Bartłomiej Wdowik rozczarował. Klub rezygnuje z transferu

W karierze Bartłomieja Wdowika nie dzieje się dobrze. Po udanym początku na wypożyczeniu w Hannoverze 96 znacznie obniżył loty. Niemiecki klub zdecydował, że nie wykupi byłego zawodnika Jagiellonii Białystok - przekazał Jerzy Chwałek z „Super Expressu”.

Bartłomiej Wdowik był motorem napędowym Jagiellonii Białystok, która w ubiegłym sezonie sięgnęła po historyczne mistrzostwo kraju. Tamte rozgrywki okrasił jedenastoma golami i siedmioma asystami. 

Utalentowany wahadłowy wykorzystał swój moment, podobnie jak Dominik Marczuk, i zdecydował się na zagraniczny transfer. Postawił na dość nietypowy kierunek dla polskich zawodników - za nieco ponad 1,5 miliona przeniósł się do SC Bragi.

Wdowik zadebiutował w portugalskim zespole, ale potem przestał się pojawiać na murawie. Zawirowania spowodowane zmianą trenera spowodowały, że po niecałych dwóch miesiącach trafił na wypożyczenie do Hannoveru 96.

Popularne

Previous

Michał Żewłakow rozmawia. Chce sprowadzić go do Legii Warszawa

Michał Żewłakow aż się „przeraził”. On zarabia w Legii Warszawa nawet 130 tysięcy złotych miesięcznie

Trzech piłkarzy odmówiło Jagiellonii Białystok z tego samego powodu

„Przygnieceni lawiną ofert”. Cała czołówka Premier League i Serie A interesuje się graczem Jagiellonii Białystok

Dawid Szulczek już prawie podpisał kontrakt z klubem Ekstraklasy. Utrzymali to w tajemnicy

Wieczysta Kraków wybrała. On na pewno nie zastąpi Sławomira Peszki

Karol Czubak w tarapatach po transferze. Jest bardzo źle...

Sebastian Szymański łączony z sensacyjnym powrotem

Next

Jednokrotny reprezentant Polski zaliczył udane wejście do niemieckiego drugoligowca. Może nie imponował liczbami, ale grał regularnie. Niestety, zimą ponownie spotkała go zmiana szkoleniowca.

Pod wodzą trenera Andre Breitenreitera pozycja 24-latka podupadła.

Klub z HDI-Arena zagwarantował sobie latem możliwość sprowadzenia Wdowika za 1,5 miliona euro. Jak przekazał Jerzy Chwałek z „Super Expressu”, opcja nie zostanie aktywowana. 

Łączony zimą z powrotem do Ekstraklasy zawodnik zamelduje się zatem po sezonie w Bradze, gdzie nie czeka go raczej świetlana przyszłość.