Bartomeu: Stoper? Mamy nazwiska, negocjujemy

2014-07-02 13:50:30; Aktualizacja: 10 lat temu
Bartomeu: Stoper? Mamy nazwiska, negocjujemy Fot. Transfery.info
Maciej Wdowiarski
Maciej Wdowiarski Źródło: FC Barcelona

Josep Maria Bertomeu wziął udział w konferencji prasowej, na której mówił między innymi o transferach Barcelony. Prezydent klubu z Katalonii wypowiedział się o Luisie Suárezie a także o możliwych zakupach obrońców.

Na konferencji prasowej prezydent Barcelony Jose Maria Bartomeu odniósł się do ostatniego sezonu, który, choć nie zakończony żadnym sportowym sukcesem, pokazał, jak silny pod względem organizacyjnym jest klub – Fakt, że „Barca” zdołała przejść przez ten bardzo trudny rok pokazuje, że klub jest silną instytucją, organizacją – stwierdził prezydent "Blaugrany". Jednocześnie stwierdził, że Puchar Katalonii i Superpuchar Hiszpanii to za mało, a klub wymaga zmian i się ich doczeka.

Zmiany te dotyczą przede wszystkim szatni, w której ma dojść do kilku przetasowań. Chodzi oczywiście o transfery nowych zawodników – „Barca” wciąż ma najlepszych piłkarzy na świecie, jak Messi, Neymar czy Iniesta, ale kupimy graczy, którzy szybko zaadaptują się do stylu i filozofii gry. Stoper? Mamy nazwiska, negocjujemy, ale nie mogę mówić o konkretach. Luis Suárez natomiast jest piłkarzem Liverpoolu, nie Barcelony, więc nie powinniśmy dyskutować na jego temat. Oczywiście cieszę się, że przeprosił Chielliniego za swoje zachowanie. Mam nadzieję, że piłkarski świat pomoże mu w dalszej karierze – powiedział w tej kwestii prezydent.

Bartomeu mówił nie tylko o transferach do klubu, ale też możliwej sprzedaży kilku piłkarzy - Jeśli Xavi zechce zostać, będziemy bardzo szczęśliwi. Jeśli będzie chciał odejść, pomożemy mu jak będziemy mogli. To w końcu symbol klubu. Jestem jednak przekonany, że za parę lat wróci na Camp Nou i będzie wielkim trenerem – powiedział prezydent „Barcy” na temat Xaviego, którego łączy się m.in. z katarskimi klubami. Ponadto przytoczył też, jak wyglądała sprawa z Fàbregasem – Nie namawialiśmy Cesca do odejścia, on sam przyszedł do nas i powiedział, że jego czas na Camp Nou dobiegł końca – dodał.

Szef „Dumy Katalonii” powiedział też, na których zawodników klub bardzo liczy – Messi nie jest na sprzedaż. To on będzie stał na czele przebudowywanej drużyny. Ponadto liczymy też na Alexisa, ale wiele klubów jest nim zainteresowanych, dostaliśmy dużo telefonów w jego sprawie – stwierdził Bartomeu.

Prezydent odniósł się także do bardzo kontrowersyjnej sprawy, tzw. NeymarGate, czyli nie do końca jasnych powikłań w kwestii transferu Brazylijskiego napastnika – Nie podam się do dymisji, jeśli zostanę oskarżony. Ewentualna prawda, jaka wyjdzie na jaw w tej sprawie, zadziała tylko i wyłącznie na dobro klubu – stwierdził Bartomeu. Pytanie tylko, czy to co mówił jest zgodne z rzeczywistością, czy to tylko swoista gra z mediami?