30-letni zawodnik jest regularnie łączony z opuszczeniem szeregów Sampdorii przy okazji każdego z ostatnich okien transferowym. Do tej pory zamieszanie wokół wszechstronnego obrońcy kończyło się na plotkach.
Teraz jednak finał zawirowań wokół osoby Bartosza Bereszyńskiego powinien być zupełnie inny, w czym bardzo mocno pomogły mu zanotowane udane występy na mundialu w Katarze.
Już w jego trakcie pojawiły się w mediach doniesienia o podjęciu stosownych kroków przez Romę do pozyskania reprezentanta Polski w miejsce skreślonego Ricka Karsdorpa.
Od tego momentu niewiele informacji przedostało się na zewnątrz w sprawie prowadzonych rozmów, co sprzyja pojawianiu się nowych nazw klubów łączonych ze sprowadzeniem doświadczonego defensora.
Świadczy o tym wiadomość przekazana przez Gianlucę Di Marzio o nawiązaniu kontaktu z Sampdorią przez Napoli, wyrażające chęć do pozyskania 30-latka w ramach wymiany za Alessandro Zanolego, który trafiłby do Genui w ramach wypożyczenia.
Aktualny lider Serie A upatruje w Bereszyńskim wartościową opcję do pełnienia funkcji zmiennika Giovanniego Di Lorenzo. Ponadto dzięki swojej wszechstronności mógłby załatać dziurę na każdej pozycji w formacji defensywnej w różnych systemach.
Posiadanie takiego gracza w talii przez trenera Luciano Spallettiego pozwoliłoby mu skutecznie zabezpieczyć linię obrony na ewentualne problemy w dalszej części trwającego sezonu.
Reprezentant Polski przy przystaniu na wykonanie takiego ruchu w znaczącym stopniu ograniczyłby swoje szanse na regularne występy, ale za to stanąłby przed możliwością dopisania sobie do indywidualnego dorobku wywalczenia ewentualnego mistrzostwa Włoch.