Bartosz Bereszyński dostał propozycję. „To nasza dżentelmeńska umowa”
2025-03-26 10:28:52; Aktualizacja: 3 dni temu
Bartosz Bereszyński będzie musiał wkrótce podjąć ważną decyzję. Jego umowa z Sampdorią wygasa po sezonie. Czy istnieje szansa na to, że zostanie przedłużona? Reprezentant Polski opowiedział o tym w TVP Sport.
Bartosz Bereszyński ma za sobą kolejne zgrupowanie reprezentacji Polski. W drugim meczu eliminacji Mistrzostw Świata z Maltą spędził na murawie tylko kilka minut.
Po zgrupowaniu 32-latek wróci do Włoch, gdzie czeka go wymagająca walka o utrzymanie w lidze. Razem z Sampdorią zajmuje dopiero szesnaste miejsce na zapleczu Serie A. Od pewnego momentu nie odgrywa już w nim tak istotną rolę.
Doświadczony defensor stracił mnóstwo czasu z powodu kontuzji. Po powrocie do zdrowia nie gra regularnie w podstawowym składzie.Popularne
Już niebawem Bereszyński będzie musiał podjąć kluczową decyzję. Jego umowa z klubem z Genui wygasa wraz z końcem czerwca bieżącego roku. Co dalej? Sampdoria byłaby gotowa na przedłużenie współpracy.
- Nie wiem. W klubie chcieliby przedłużyć umowę. Jestem w nim, z przerwami na wypożyczenia do Napoli i Empoli, od ponad ośmiu lat. Najpierw jednak trzeba wyjść z trudnej sytuacji, w której się znaleźliśmy, a potem porozmawiamy. Sampdoria poprosiła mnie tylko o lojalność i uczciwość – chcieliby wiedzieć, jeśli rozpocznę rozmowy z innym klubem. To nasza dżentelmeńska umowa. Ale i ja mam swój osobisty cel na ten sezon – chciałbym zostać obcokrajowcem z największą liczbą występów w klubie. Na razie liderem jest Brazylijczyk Toninho Cerezo, który uzbierał 216 meczów. Ja mam ich 208, a do końca zostało osiem kolejek. Byłoby to dla mnie coś wyjątkowego, szczególnie, że Sampdoria ma piękną historię. A w dzisiejszych czasach takie przywiązanie do jednych barw jest czymś rzadko spotykanym. To też dla mnie cel - wyjaśnił urodzony w Poznaniu zawodnik.
Bereszyński nie ukrywa, że chciałby jeszcze pozostać we Włoszech. Nie zamyka się jednak na żadne opcje.
32-latek ma na koncie już prawie 210 występów dla Sampdorii. Na Półwyspie Apenińskim grał jeszcze dla Empoli i chwilę dla Napoli.
Cała rozmowa z Bartoszem Bereszyńskim jest dostępna TUTAJ.