Bartosz Bereszyński pożegnał się z Sampdorią emocjonalnym wpisem

2023-01-08 08:53:09; Aktualizacja: 1 rok temu
Bartosz Bereszyński pożegnał się z Sampdorią emocjonalnym wpisem Fot. Ettore Griffoni / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Bartosz Bereszyński [Instagram]

Bartosz Bereszyński dopiął swego i po latach spekulacji sfinalizował duży transfer, dołączając do Napoli. Polak pożegnał się z Sampdorią, w której spędził sześć ostatnich lat.

Konsekwentna i ciężka praca popłaciły. Bartosz Bereszyński po latach budowania swej marki na Półwyspie Apenińskim zapracował na transfer do giganta włoskiej piłki. W kontekście bocznego defensora przewijało się kilka mocnych marek, w tym Inter Mediolan czy AS Roma. Finalnie Polak dołączy do Napoli, a więc drużyny okupującej pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

Jedna z rewelacji Mistrzostw Świata w Katarze zasilił szeregi Luciano Spalettiego w ramach wypożyczenia do końca kampanii. Co ważne, umowa zawiera opcję wykupu definitywnego, która opiewa ponoć na 1,8 miliona euro.

Bereszyński odchodzi z Sampdorii, w której przez sześć ostatnich lat niezwykle się rozwinął. Były piłkarz Lecha Poznań i Legii Warszawa stanowił mocny punkt drużyny z Genui nie tylko na boisku. 30-latek cieszył się sporym szacunkiem w szatni, dzięki czemu od sezonu 2021/2022 zaczął nosić opaskę kapitańską.

Łącznie trykot zespołu ze Stadio Luigi Ferraris przywdziewał 187 razy, notując w tym czasie gola i osiem asyst. Po tym jakże udanym okresie przyszedł czas na nowe wyzwanie.

50-krotny reprezentant Polski nie zapomniał jednak o ukochanej Sampdorii. Popularny „Bereś” opublikował na swoim Instagramie sentymentalne pożegnanie, które spotkało się ze sporym odzewem.

„Kiedy tu przyjechałem, byłem chłopakiem z wielkimi marzeniami. Dziś stały się one rzeczywistością i z tego powodu Genua i Sampdoria na zawsze pozostaną w moim sercu. Chciałbym podziękować moim kolegom z drużyny, sztabowi, klubowi i wszystkim kibicom za wspieranie mnie podczas tych sześciu wspaniałych lat. Będę miał tylko dobre wspomnienia. Nigdy wiele nie mówiłem i wolałem dziękować na boisku, ale teraz muszę to napisać: Dziękuję bardzo! Ja i moja rodzina czuliśmy się tutaj jak w domu Nie żegnam się z Włochami, to tylko nowa przygoda. Do zobaczenia jutro, ale w nieco innej roli” - napisał ceniony prawy obrońca.

Post na ten moment zgromadził prawie 30 tysięcy polubień. Pod nim swoje komentarze napisali między innymi Maya Yoshida, Federico Pastorello, Albin Ekdal czy Antonio Candreva, który napisał „No to się udało Bereszyński! Mocny uścisk, powodzenia”.