Bartosz Bereszyński żegna się z Sampdorią. Szczegóły operacji

Reprezentant Polski był przy okazji ostatnich okienek transferowych regularnie łączony z zaliczeniem przeprowadzki do jednego z mocniejszych włoskich zespołów.

Jego nazwisko wymieniano głównie w kontekście Interu Mediolan oraz Romy, ale koniec końców wszechstronny obrońca trafi tej zimy do Napoli.

Transfer 30-letniego zawodnika wydaje się być już przesądzony i to wbrew ostatnim doniesieniom „La Gazzetta dello Sport”, która sugerowała, że Sampdoria opóźnia domknięcie szczegółów, by Bartosz Bereszyński wystąpił w ich barwach w niedzielnym meczu przeciwko... ekipie ze Stadio Diego Armando Maradony.

Wiele wskazuje na to, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca, ponieważ Gianluca Di Marzio przekonuje, że były gracz między innymi Lecha Poznań i Legii Warszawa przechodzi testy medyczne w Castel Volturno przed podpisaniem stosownych dokumentów.

Przenosiny reprezentanta Polski wewnątrz Serie A odbędą się na zasadzie wypożyczenia z zawartą opcją wykupu ustaloną na poziomie 1,8 miliona euro.

Jeżeli Napoli zdecyduje się z niej skorzystać, to wówczas prawy obrońca zwiąże się z nowym pracodawcą stałą umową do 30 czerwca 2025 roku.

Aktualny lider włoskiej ekstraklasy zaangażował w powodzenie całej operacji jeszcze Alessandro Zanolego, który powędruje do zespołu z Genui w ramach wypożyczenia w celu wypełnienia luki po 30-latku. Ponadto na Stadio Diego Armando Maradona ma powrócić rezerwowy bramkarz Nikita Contini.

Bereszyński po dopięciu ostatnich formalności będzie w nowym klubie pełnił docelowo funkcję zmiennika Giovanniego Di Lorenzo i stanie przed szansą wywalczenia pierwszego w swojej karierze mistrzostwa kraju z Półwyspu Apenińskiego.

Defensor dołączył do Sampdorii w styczniu 2017 roku z „Wojskowych” za łącznie 1,8 miliona euro.

Od tego czasu wystąpił w 187 spotkaniach zespołu z Genui, w których zdobył bramkę i zanotował osiem asyst.