Bayern Monachium wypożyczy swojego obrońcę wewnątrz Bundesligi

Josip Stanišić żegna się z Bayernem Monachium, ale nie na stałe. Wszystko wskazuje na to, że dalej będzie zbierał doświadczenie w Bundeslidze w barwach Bayeru Leverkusen – ustalił Florian Plettenberg ze Sky.

„Bawarczycy” ustalili swoje priorytety w kwestii ukształtowania kadry na świeżo rozpoczęte zmagania sezonu 2023/2024. Jedną z kluczowych informacji stanowi zezwolenie na odejście Josipa Stanišicia, który przez większość czasu marnuje się na ławce rezerwowych.

Chętnych na skorzystanie z usług reprezentanta Chorwacji nie brakuje. Wszelkie znaki na niebie i ziemi zwiastują, że w sierpniu 23-latek zamieni mistrza Niemiec na Bayer Leverkusen.

Takie informacje w ostatnich godzinach podał Florian Plettenberg. Ustne porozumienie między Stanišiciem a „Aptekarzami” zostało osiągnięte bardzo sprawnie. W sobotni poranek uniwersalny defensor opuścił już Monachium, aby przygotować się do odbycia testów medycznych.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

W grę wchodzi jedynie wypożyczenie nieobjęte żadną klauzulą ewentualnego wykupu lub obligatoryjności.

To z pewnością wielkie wzmocnienie dla Xabiego Alonso i jego Bayeru Leverkusen, gdyż piłkarz potrafi operować zarówno w środkowym bloku obronnym, jak i na obu szerokościach boiska. Bardzo dobrze rozgrywa futbolówkę obiema nogami.

Statystyki Stanišicia z poprzednią kampanię to 23 mecze, z czego tylko osiem w podstawowym składzie, bez bezpośredniego wkładu w akcje bramkowe.

Taki ruch może ugruntuje pozycję Benjamina Pavarda.