Bayern Monachium zaskoczony decyzją trenera

Julian Nagelsmann zaczął uchodzić za faworyta na nowego trenera Bayernu Monachium po tym, jak stało się jasne, że nie zostanie nim Xabi Alonso. Jeszcze kilka dni temu Florian Plettenberg przekazał, iż temat powrotu 36-latka do Bawarii, w której pracował już w latach 2021-2023, jest coraz bardziej konkretny. Strony miały prowadzić rozmowy.

Tymczasem w piątek ukazał się komunikat niemieckiej federacji potwierdzający przedłużenie kontraktu z młodym szkoleniowcem do 2026 roku. Biorąc pod uwagę wcześniejsze doniesienia, była to niespodzianka.

- To decyzja, która płynie prosto z mojego serca. To wielki zaszczyt móc trenować reprezentację narodową i pracować z najlepszymi zawodnikami w kraju. Dzięki udanym, pełnym pasji występom mamy szansę zainspirować cały kraj - powiedział trener.

Według Plettenberga zaskoczeni takim scenariuszem byli sami działacze Bayernu, którzy naciskali na ponowne nawiązanie z nim współpracy. Co prawda nie byli oni z nim jeszcze dogadani, ale o ostatecznej odmowie mieli dowiedzieć się właśnie dopiero w piątek. Od razu zaczęli rozważać inne opcje.

Różne źródła przedstawiają nieco inaczej aktualną listę kandydatów na nowego szkoleniowca Bayernu. Loïc Tanzi twierdzi, że są nimi Ralf Rangnick oraz Zinédine Zidane, podczas gdy niemieccy dziennikarze tonują doniesienia dotyczące tego drugiego.