Beckham: Nie wrócę do Premiership

31-letni gwiazdor Realu Madryt w swoich ostatnich wypowiedziach dał do zrozumienia, że nie zamierza wracać do Premiership. Paradoksalnie głównym powodem jest jego przywiązanie do byłego klubu, Manchesteru United.

„Grałem dla United przez wiele lat. Jest to drużyna, którą szanuje i kocham”

„Nie wyobrażam sobie abym mógł założyć inną koszulkę i grać przeciwko nim na Old Trafford”.

O powrocie do Manu raczej nie ma mowy. Wg różnych źródeł główną przyczyną odejścia do Realu w 2003 roku był konflikt z Sir Alexem Fergusonem, a jak historia pokazała dla mających odmienne niż Szkot poglądy w Manchesterze United nie ma miejsca.

Beckham oczekuje jeszcze w tym miesiącu rozpoczęcia rozmów na temat przedłużenia swojego kontraktu z Realem. Ma jednak świadomość tego, że najpierw musi udowodnić Fabio Capello, że na nową umowę zasługuje.

„Jestem szczęśliwy z gry w Realu. Jest to jeden z największych klubów na świecie”

„Usiądę i omówię mój kontrakt kiedy tylko Real będzie na to gotowy i kiedy ja sam będę gotowy”

„Chciałbym osiągnąć jeszcze z tym klubem coś zanim go opuszczę”

Gdyby w sztabie „królewskich” rządził obecny selekcjoner reprezentacji Albionu, Steve McClaren to raczej o nowym kontrakcie nie byłoby mowy. Po niezbyt udanych Mistrzostwach Świata w Niemczech McClaren nie powołał 94-krotnego reprezentanta barw narodowych na mecze eliminacyjne do Euro 2008.

„Nie myślę teraz o grze dla reprezentacji, decyzje o powołaniach nie należą do mnie” – powiedział Beckham.

„Oczywiście chciałbym jeszcze zagrać dla swojego kraju”

„Mimo wszystko jestem przekonany, że nawet beze mnie Anglia zakwalifikuje się do Euro. Mają dobry skład, świetnych graczy i zawsze są typowani w roli faworyta.”