Będzie niespodzianka! Kto zastąpi Joela Pereirę w Lechu Poznań?

Lech Poznań w czwartek rozpoczyna zmagania o awans do fazy ligowej Ligi Europy. Przy Bułgarskiej jest jednak spory kłopot z obsadzeniem pozycji prawego defensora. Kto tam wystąpi? Na ten temat wypowiedział się Mateusz Borek na antenie Kanału Sportowego.

Lech Poznań już w czwartek rozegra spotkanie w ramach fazy play-off Ligi Europy. Przy tej okazji zawodnicy prowadzeni przez Nielsa Frederiksena zmierzą się z belgijskim KRC Genk.

Ekipa z Beneluksu jest faworytem tej potyczki i to tym bardziej mając na uwadze poważne osłabienia w zespole mistrza Polski. Do grona kontuzjowanych dołączył ostatnio Joel Pereira.

To rodzi poważny problem, jeśli chodzi o obsadzenie pozycji prawego defensora, bo przecież wcześniej wypadł też Robert Gumny.

Popularne

Previous

Jan Urban wybrał kapitana reprezentacji Polski. „Biorę to na siebie”

Jonatan Braut Brunes zaskoczył. To powiedział zawodnikom Rakowa Częstochowa

OFICJALNIE: Wieczysta Kraków utrzymała ten transfer w tajemnicy. Nieoczekiwany powrót na polskie boiska

Czterech zawodników Rakowa Częstochowa w czwartoligowych rezerwach. „Piekło zamarzło”

Nadchodzi powoli głośne rozstanie w Lechu Poznań? „To będą bardzo trudne rozmowy”

Dla Legii Warszawa odrzucił giganta. Walczyli o niego do samego końca

Jan Urban nie widzi już tej dwójki w reprezentacji Polski?! „Nie pomogli sobie”

Zwrot akcji w sprawie transferu Jeana-Pierre'a Nsame?!

Next

W takim razie duński trener musi szukać nieszablonowych rozwiązań. Kto więc dostanie szanse? Na ten temat wypowiedział się Mateusz Borek na antenie Kanału Sportowego. Jego zdaniem można spodziewać się tu kogoś z dwójki stoperów.

- Trener Frederiksen najprawdopodobniej na prawej obronie postawi na jednego ze stoperów. Wydaje mi się, że będzie to Alex Douglas lub Wojciech Mońka - stwierdził dziennikarz.

Obaj zawodnicy nie mają doświadczenia na tej pozycji, dlatego też dla nich ewentualny występ będzie tym premierowym. Jak sobie poradzą? Odpowiedź w czwartek punktualnie o 20:30 - wtedy pierwszy gwizdek arbitra.