Benítez: Anglikom łatwiej zostać selekcjonerem niż menedżerem

2017-10-29 14:49:04; Aktualizacja: 7 lat temu
Benítez: Anglikom łatwiej zostać selekcjonerem niż menedżerem Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Daily Mail

Rafael Benítez uważa, że czołowe kluby z Anglii nie ufają lokalnym szkoleniowcom.

Nie jest tajemnicą, że zagraniczni menedżerowie cieszą się w Premier League większym powodzeniem niż rodowici Anglicy. W poprzednim sezonie na sześciu angielskich menedżerów tylko Eddie'emu Howe'owi udało się zająć ze swoim Bournemouth pozycję w górnej połowie tabeli (dziewiąte miejsce). Rafa Benítez twierdzi, że Anglikom o wiele łatwiej jest objąć pieczę nad reprezentacją niż nad klubem z najwyższej półki.

- Myślę, że angielskim menedżerom łatwiej jest poprowadzić reprezentację Anglii, niż klub z TOP 6. Posada selekcjonera Anglii jest oczywiście trudną pracą, ale masz większe szanse, by ją otrzymać, jeśli jesteś Anglikiem. Z klubami z czołówki ligi jest inaczej, ponieważ mają zagranicznych właścicieli, którzy wydają dużo pieniędzy i żądają tylko najlepszych rezultatów. Tutaj nie musisz być Anglikiem, po prostu musisz być najlepszy - stwierdził menedżer Newcastle United.

Hiszpan był łączony z przenosinami do Evertonu, gdzie miałby zastąpić zwolnionego ostatnio Ronalda Koemana. Benítez nie zamierza na razie opuszczać St. James' Park, ale twierdzi, że zwolnienie posady w ekipie „The Toffees” jest wielką szansą dla angielskich menedżerów, by poprowadzić klub, który ma ambicje na zajmowanie miejsca w czołówce.

- Sean Dyche wykonuje świetną pracę w Burnley. To zależy od Evertonu czy zdecydują się postawić na tego typu menedżera, który ma swój styl gry i swoje metody prowadzenia biznesów. Czy Dyche mógłby poprowadzić Everton? Tak, tak uważam.