Benítez gotowy do powrotu na ławkę trenerską. Hiszpan wskazał swój wymarzony kierunek
2021-03-21 10:30:48; Aktualizacja: 3 lata temuRafa Benítez przyznał w obszernej rozmowie opublikowanej w „Daily Mail”, że chciałby jak najszybciej powrócić do pracy w charakterze szkoleniowca i najchętniej objąłby stery nad jednym z angielskich klubów.
Hiszpan postanowił ze względów rodzinnych zakończyć przedwcześnie swoją współpracę z chińskim Dalian Pro i pod koniec stycznia rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z azjatycką drużyną.
Od tego momentu blisko 61-letni trener był łączony z objęciem kilku zespołów na Starym Kontynencie i nie tylko. Do tej pory nie otrzymał jednak na tyle satysfakcjonujące oferty, która skłoniłaby go do podjęcia nowego wyzwania, mimo że on sam jest w dalszym ciągu zdecydowany na możliwie jak najszybszy powrót do pracy w charakterze trenera.
Sam Rafa Benítez przyznał w obszernej rozmowie z „Daily Mail”, że priorytetem dla niego pozostaje objęcie sterów nad jednym z angielskich klubów, ponieważ chciałby pozostać blisko swoich najbliższych.Popularne
- Priorytetem jest dla mnie Anglia. Oczywiście podoba mi się rywalizacja w Premier League i to, że moja rodzina jest tutaj. Chciałbym przejąć konkurencyjną drużynę i mieć projekt, który pozwoliłby im podjąć rywalizację o najwyższe cele - przyznał były szkoleniowiec między innymi Realu Madryt, Valencii, Liverpoolu, Interu Mediolan, Chelsea, Napoli czy Newcastle United.
- Jeżeli nie mógłbym pracować na Wyspach Brytyjskich, to dalej chciałbym zostać w Europie. W Hiszpanii są trudne rozgrywki. Włoska liga też nie jest łatwa. Są też Niemcy, ale tam chcą czasami, abyś posługiwał się ich językiem, co byłoby dla mnie trudne. Mówię za to po francusku, więc we Francji mógłbym się odnaleźć. W Hiszpanii trudno jest jednak konkurować z Realem Madryt czy Barceloną, bo inne kluby nie mają takich pieniędzy, dlatego Anglia jest dla mnie priorytetem. Wcześniej otrzymałem propozycje ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Chin, Brazylii i Stanów Zjednoczonych - dodał doświadczony trener.
- Jeśli otrzymałby atrakcyjną propozycję z angielskiej drużyny, to mógłbym ją przejąć nawet jutro. Jaki musiałaby to być zespół? Z ambitny projektem sportowym i konkurencyjną ekipą. W tej chwili takowej nie dostałem, dlatego muszę poczekać. Chciałbym w przeciągu miesiąca lub dwóch dostać dobrą ofertę, bo nie chcę zbyt długo pozostać poza boiskiem. Liczę na możliwie jak najszybszy powrót - zapewnił Hiszpan.