Benzema: Chciałbym zagrać w finale LM przeciwko PSG

Napastnik Realu Madryt Karim Benzema wypowiedział się na temat poczynań jego klubu w Lidze Mistrzów i kolejnego przeciwnika, Borrusii Dortmund.

- Wygraliśmy prawie wszystkie mecze w rozgrywkach, a zespół czuje się dobrze. Na razie wszystko idzie po naszej myśli. Damy z siebie wszystko, aby awansować do półfinału – skomentował sytuację w drużynie Francuz.

- Borussia w zasadzie wciąż ma tych samych graczy, co w zeszłym sezonie, jedynie przytrafiło im się kilka kontuzji. Zapomnieliśmy o tym, co wydarzyło się rok temu, a teraz mamy zespół z nową mentalnością. Nie myślimy o nich, chociaż nadal są silną drużyną – ocenił rywala napastnik.

26-latek powiedział także o celach określonych na ten sezon. – Naszym celem jest zdobycie potrójnej korony. Mamy na tyle silny skład, iż wierzę, że możemy to wykonać. W ciągu trzech ostatnich lat graliśmy w każdym półfinale. Sądzę, że zrobimy to również teraz. Do finału mamy jeszcze sporo czasu, ale jesteśmy coraz bliżej – przyznał.

Benzema wypowiedział się również o kolegach z drużyny – Ronaldo i Bale’u. – Oni są wielkimi piłkarzami i bardzo dobrze rozumiemy się ze sobą, zarówno na boisku i poza nim. Łatwo gra się z zawodnikami ich pokroju, którzy mają niesamowitą szybkość i technikę – dodał.

- Czy tworzymy najbardziej niebezpieczny atak w Lidze Mistrzów? Nie wiem. Ale wiem, że jesteśmy zespołem, a nie tylko trójką z ataku. Mamy poparcie całej drużyny. Gramy ofensywny futbol i, jak już powiedziałem, mamy wspaniałych graczy, którzy strzelają mnóstwo goli. Według mnie to, co liczy się dla napastnika, to styl gry, otrzymane minuty na boisku oraz zaufanie kolegów na placu gry – powiedział zawodnik.

- Mój pierwszy gol był przeciwko Rosenborgowi w debiucie, w Lyonie i było to bardzo dawno temu. Jeśli się nie mylę, to Gérard Houllier był wtedy menedżerem. Pamiętam, że to był mój pierwszy mecz i gol w rozgrywkach. John Carew dośrodkował piłkę ze skrzydła i strzeliłem w kierunku bliższego słupka. To była moja pierwsza bramka w Lidze Mistrzów. Byłem w siódmym niebie, a miałem tylko 17 lat – opisał sytuację.

Benzema zdradził też jak wygląda jego piłkarskie marzenie. – Moim marzeniem jest zdobyć zwycięskiego gola w finale Ligi Mistrzów. Najlepiej przeciwko francuskiemu klubowi, Paris Saint-Germain – wyznał.