Benzema przyznał się do udziału w szantażu. Co czeka napastnika Realu?

2015-11-05 11:53:13; Aktualizacja: 8 lat temu
Benzema przyznał się do udziału w szantażu. Co czeka napastnika Realu? Fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Marcin Żelechowski Źródło: AFP, Twitter

Pojawiły się nowe fakty w sprawie wczorajszego zatrzymania Karima Benzemy.

Francuz stawił się wczoraj na komisariacie, by złożyć zeznania w sprawie szantażowania Mathieu Valbueny sekstaśmą.

Dzisiaj Francuska Agencja Prasowa wydała komunikat, z którego wynika, że 27-latek przyznał się do udziału w przestępstwie.W całą sprawę miał być zamieszany także przyjaciel zawodnika Realu z dzieciństwa i to on właśnie przedstawił ponoć Benzemie wiadomość, którą ten następnie przekazał koledze z reprezentacji. Z zeznań wynika jednak, że piłkarz grający w Madrycie liczył, że w ten sposób pomoże uratować wizerunek Valbueny. Teraz obaj mają stanąć przed przyspieszonym sądem.

W wyjaśnianiu całej sprawy ważny jest czas, gdyż areszt nie może trwać dłużej niż 48 godzin. Scenariuszów na rozwiązanie sytuacji jest kilka. Istnieje nawet zagrożenie, że napastnik nie będzie mógł grać w oficjalnych spotkaniach ze względu na ryzyko matactwa, a mecze umożliwiłyby mu kontakt ze znajomymi Valbueny. Jeśli jednak reprezentant "Trójkolorowych" nie zostanie postawiony przez sąd w charakterze oskarżonego, może być świadkiem w całym procesie, ale jest też szansa na oczyszczenie go z zarzutów.

Bardzo sugestywne w kontekście winy Benzemy w całej sprawie jest zachowanie poszkodowanego. Valbuena zmienił dziś swoje zdjęcie profilowe na Facebooku, na to, gdzie widnieje on sam razem z Benzemą, obejmującym go po koleżeńsku.