Berbatow broni Zidane’a: Ludzie, on wygrał z Realem trzy pieprzone Ligi Mistrzów!
2019-10-27 11:47:45; Aktualizacja: 5 lat temuOstatnie wyniki osiągane przez Real Madryt nie napawają optymizmem, a z Hiszpanii dochodzą głosy, że wszystkiemu winny jest Zinédine Zidane, stąd spekulacje dotyczące jego zwolnienia. Innego zdania jest Dimityr Berbatow, który apeluje o rozwagę.
Pierwsza przygoda „Zizou” z madryckim zespołem w roli szkoleniowca była niezwykle udana, o czym świadczy wywalczenie aż dziewięciu trofeów w ciągu zaledwie dwóch i pół roku. Nie może zatem dziwić to, że wraz z powrotem Francuza nadzieja kibiców „Los Blancos” została mocno pobudzona, tym bardziej że latem do klubu trafił Eden Hazard.
To wszystko nie idzie jednak w parze z wynikami, czego konsekwencją są nieustanne spekulacje dotyczące ewentualnego zwolnienia 47-latka i zastąpienia go przez José Mourinho. Portugalczyk ma być w pełni gotowy na przejęcie schedy po wicemistrzu świata z 2006 roku i skompletował już nawet sztab szkoleniowy, w którego skład ma wchodzić Xabi Alonso.
W opozycji do doniesień hiszpańskich mediów, Dimityr Berbatow zwrócił uwagę na to, że Zinédine Zidane tak jak każdy trener na świecie potrzebuje czasu, aby wdrożyć swoje pomysły. W związku z tym Bułgar uważa, że nie jest to odpowiednia chwila na zwolnienie Francuza. Popularne
– Ludzie, on wygrał z Realem trzy pieprzone Ligi Mistrzów. Nie ma się co śpieszyć z jego krytyką i mówić, że Zidane nie jest tak samo dobry jak wcześniej. Wszyscy wiemy, jak wiele jest w stanie osiągnąć, tylko powinien dostać więcej czasu, by móc wdrożyć swoje pomysły – rozpoczął.
– Podoba mi się z dwóch powodów: jakim był piłkarzem, ale i z racji tego, co osiągnął jako trener w Realu. Musimy pamiętać, że to wciąż młody szkoleniowiec, ale udowodnił już, że zna się na swoim fachu. Czymś oczywistym jest, że już sam fakt bycia sławnym może ci pomóc utrzymać posadę, ale to musi iść w parze z pozytywnymi efektami pracy – dodał.
– Mourinho? On już raz wrócił do jednego klubu i wtedy nie poszło mu najlepiej – zaznaczył.
Real Madryt w ten weekend pauzuje z powodu przełożonego El Clásico, a do gry powróci w najbliższą środę, kiedy to przyjdzie zmierzyć mu się z Leganés.