Bereszyński: Ja i Piszczek? Możemy grać obaj na prawej stronie

2018-05-23 21:20:46; Aktualizacja: 6 lat temu
Bereszyński: Ja i Piszczek? Możemy grać obaj na prawej stronie Fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski Źródło: Przegląd Sportowy

Bartosz Bereszyński porozmawiał z „Przeglądem Sportowym” na temat swojej przyszłości i rywalizacji z Łukaszem Piszczkiem.

Już półtora roku minęło od momentu transferu Bartosza Bereszyńskiego do Sampdorii. Prawy obrońca w rozmowie z dziennikarzami podkreślał, że znakomicie czuje się w Genui, opanował język włoski i bardzo lubi mentalność tamtejszych ludzi. W dodatku 25-latek (26 skończy w lipcu) podkreślił, że zrobił bardzo duży postęp w grze obronnej, a to za sprawą trenera, Marco Giampaolo, słynącego z pracy z młodzieżą.

W rozmowie z dziennikarzami Bereszyński opowiedział także o tym, jak zapatruje się na rywalizację z Łukaszem Piszczkiem w reprezentacji i swoim potencjalnym transferze do lepszego klubu. 25-latka łączono z Interem Mediolan i SSC Napoli, ale ostatnio przedłużył kontrakt z Sampdorią do końca czerwca 2023 roku.

- Rozmawialiśmy o nowym kontrakcie z Sampdorią ze względu na to, że jest ona zadowolona z tego, jak ten sezon w moim wykonaniu wyglądał, jak się odnalazłem, jak pracuję i to była taka nagroda z ich strony. Media zawsze będą spekulować na temat dobrych czy złych rzeczy. Przed rokiem pisano, że nie będzie mnie w Sampdorii, a jesteśmy i rozmawiamy o nowym kontrakcie.

- W spekulacjach czasami znajdzie się ziarenko prawdy, ale trzeba ciężko pracować, żeby się spełniły. To bardzo miłe, gdy pisze się, że Napoli czy Inter Mediolan interesuje się Bartoszem Bereszyńskim. Trzeba robić wszystko, by to się spełniło.

- W dwóch ostatnich meczach reprezentacyjnych zagrałem na lewej obronie i wyglądało to poprawnie. Wiadomo, że jest rezerwa i zawsze można grać lepiej. Natomiast, myślę, że mnie i Łukasza można też pogodzić na prawej stronie. 

- W formacji z pięcioma obrońcami Łukasz może zagrać prawego półśrodkowego obrońcę, a moje miejsce mogłoby być na wahadle. Trener ma wiele możliwości i według mnie, to dobrze o mnie świadczy, że mogę zagrać na lewej, na prawej stronie, na prawym wahadle. Nic, tylko ciężko trenować, żeby dać selekcjonerowi argumenty do wystawienia mnie w podstawowym składzie – powiedział Bereszyński.