Bernardo Silva bardzo blisko odejścia z Manchesteru City. Szykuje się zaskoczenie

2023-06-21 22:46:04; Aktualizacja: 1 rok temu
Bernardo Silva bardzo blisko odejścia z Manchesteru City. Szykuje się zaskoczenie Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Marca

Bernardo Silva, ku zaskoczeniu wielu, może opuścić Europę. Portugalczyk ma być już o krok od przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej - informuje „Marca”.

Saudyjczycy, po włączeniu się do kwestii transferów rządu, nabrali wiatru w żagle i prężnie pracują nad przekonaniem piłkarzy z Europy do przyjazdu na Bliski Wschód.

Cristiano Ronaldo przetarł drogę, a Karim Benzema utwierdził zawodników w przekonaniu, że Arabia Saudyjska może być atrakcyjnym kierunkiem.

Gracze są kuszeni ogromnymi zarobkami i perspektywą stworzenia konkurencyjnej ligi.

Z propozycji już skorzystał N’Golo Kanté. Następni w kolejce są Hakim Ziyech, Kalidou Koulibaly czy Rúben Neves.

Tym tropem podążyć mogą też Thomas Partey oraz Édouard Mendy, a następne nazwiska są tylko kwestią czasu.

Przed dwoma dniami lukratywną ofertę otrzymał Bernardo Silva i wydawało się, że z pewnością ją odrzuci, mając z tyłu głowy plan pozostania na Starym Kontynencie oraz możliwość przenosin do Paris Saint-Germain lub FC Barcelony, ale ostatnie doniesienia sugerują coś innego.

„Marca” podaje, że gwiazdor Manchesteru City, który dopiero co sięgnął po Ligę Mistrzów, jest już o krok od przeprowadzki do Saudi Professional League. Na razie w tym kontekście nie pada żadna nazwa klubu.

Dziennik analizuje ten przypadek i zauważa, że przekonanie do gry 28-letniego reprezentanta Portugalii może być kamieniem milowym w kwestii budowania nowej polityki transferowej.

Saudyjczykom nie zależy już na zatrudnianiu podstarzałych gwiazd, lecz pozyskiwaniu piłkarzy w najlepszym momencie ich kariery.

Silva w poprzednim sezonie prezentował się znakomicie. 55 występów okrasił siedmioma golami i ośmioma asystami.

Jego umowa z „Obywatelami” obowiązuje jeszcze przez dwa lata, zatem w grę wchodzi transfer gotówkowy. Anglicy na pewno nie sprzedadzą go za mniej niż 50 milionów euro.