Bilić zdradza kulisy odejścia Payeta z West Hamu: Nie chciał mnie słuchać

Bilić zdradza kulisy odejścia Payeta z West Hamu: Nie chciał mnie słuchać fot. FotoPyK
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: BT Sport

Dimitri Payet był jedną z gwiazd West Hamu, zanim zdecydował się na powrót do Olympique’u Marsylia. Slaven Bilić postanowił zdradzić szczegóły jego pożegnania z „Młotami”.

Latem 2015 roku rozgrywający przeniósł się z Marsylii do West Hamu. Wówczas zapłacono za niego 15 milionów euro. Już w pierwszym sezonie Francuz zaprezentował ogromną jakość, co zaprocentowało powołaniem na Mistrzostwa Europy w 2016 roku. Jego liczby z tamtego sezonu prezentują się następująco: 38 meczów, 12 goli i 15 asyst. 

Po niezwykle udanym dla niego turnieju na rodzimej ziemi narosły spekulacje na temat jego odejścia z ekipy „Młotów”. Ostatecznie pozostał on w Londynie aż do zimowego okna transferowego. Wówczas spadła na niego ogromna krytyka kibiców i postanowił wrócić na „stare śmieci”. OM przelało na konto angielskiego klubu blisko 30 milionów euro. 

Okazuje się, że Slaven Bilić (ówczesny menedżer West Hamu) do ostatniej chwili walczył o jego pozostania. 

– Miał świetny pierwszy sezon, a potem zszedł w dół w następnym. Nigdy nie miał z nikim żadnych problemów, był cichym człowiekiem w szatni. Natomiast w pierwszym sezonie często żartował, lubił drażnić się z kolegami z drużyny, to wszystko. Jego odejście to była sytuacja, w której nikt nie może zostać potępiony – rozpoczął.

– Podjąłem decyzję. Zapytałem prezesa klubu, czy mogę to zrobić. Musiałem rozgraniczyć pewne sprawy i wyczerpująco wyjaśnić prezesowi, że Payet stał się większy niż klub. Grał dla nas świetny pierwszy sezon, więc miał lepsze Euro 2016. Mogłem to zrozumieć. W zespole Francji dzielił szatnię z Pogbą, Griezmannem i innymi.... Musieli między sobą rozmawiać o tym, kto zagra w przyszłym tygodniu w Lidze Mistrzów, a Payet wtedy mógł tylko odpowiedzieć: „Jestem w West Hamie” – kontynuował.

– Powiedziałem prezesowi, że są dwie możliwości: po pierwsze, dajemy mu większe pieniądze każdego roku, wciąż go pielęgnujemy i tym samym utrzymujemy szczęśliwym. Druga opcja - sprzedajemy go, kiedy tylko możemy to zrobić. Tymczasem zrobiliśmy całkiem inną rzecz - klub powiedział mu, że musi przestrzegać warunków umowy – dodał.

– Nie rozumiałem dlaczego, ale Payet chciał za wszelką cenę wrócić do Marsylii. Powiedziałem mu: „Jeśli musisz odejść, dołącz do Manchesteru United lub udaj się do Juventusu, zgłoś się do nich...”. Ale on nie chciał mnie słuchać. Po prostu chciał wrócić do domu – zakończył. 

W 2017 roku 32-latek otrzymał opaskę kapitańską Olympique’u Marsylia, a w bieżącym sezonie rozegrał dla tej drużyny 32 mecze, w których zanotował sześć trafień i siedem asyst.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy