Blisko 22-letni Mateusz Musiałowski pominięty przez trenera. Ten transfer mu nie pomógł
2025-09-03 13:48:56; Aktualizacja: 2 minuty temu
Mateusz Musiałowski nie radzi sobie najlepiej w Omonii Nikozja, o czym świadczyć może fakt, że klub nie zgłosił go do rozgrywek Ligi Konferencji. Polak na przestrzeni roku spędzonego na Cyprze strzelił dwa gole w 14 meczach.
Mateusz Musiałowski zanotował obiecujące wejście w sezon, strzelając gola w swoim pierwszym występie. Skrzydłowy po trzech przesiedzianych spotkaniach na ławce, otrzymał 45 minut w rewanżowym starciu z FK Araz i zdobył bramkę na 5:0 (9:0 w dwumeczu). Niestety w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Konferencji znów zasiadł na ławce, nie pojawiając się na murawie ani na chwilę.
W lidze natomiast rozegrał 55 minut przeciwko Ethnikosowi Achnas (1:2). Do tej pory był to jedyny mecz Omonii na krajowym podwórku.
Choć Polak w dwóch meczach trwającej kampanii rozegrał niemal 1/3, tego co w poprzednim sezonie (wówczas 318 minut na przestrzeni 12 meczów), to jego pobyt w Nikozji wciąż wypada na tyle blado, że trener Henning Berg nie zdecydował się na umieszczenie go w kadrze klubu na fazę ligową Ligi Konferencji.Popularne
Mimo że może to pozwolić 21-latkowi na częstsze występy w krajowej ekstraklasie, to z pewnością nie tak miała wyglądać jego kariera po odejściu z Liverpoolu.
Kontrakt atakującego z Cypryjczykami obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.
Warto wspomnieć, że jeszcze do niedawna młodzieżowego reprezentanta Polski nieszczególnie interesowała gra w ojczyźnie, a przynajmniej nie w Jagiellonii Białystok, która rozmawiała na jego temat z agentem Cezarym Kucharskim.
W kadrze Omonii na LK nie znalazł się także Mariusz Stępiński.