Bochniewicz: Dlatego przeniosłem się do Górnika Zabrze
2018-02-06 15:20:18; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Paweł Bochniewicz ujawnił w rozmowie z „Weszło”, dlaczego zdecydował się na wypożyczenie do Polski.
Polski obrońca był podczas ostatniego okna transferowego jednym z najbardziej rozchwytywanych nazwisk na polskim rynku. O zawodnika Udinese starały się między innymi takie zespoły, jak Legia Warszawa i Zagłębie Lubin, ale zdecydował się on ostatecznie na wybranie oferty Górnika Zabrze. O kulisach odejścia i zagranicznych propozycjach 22-latek opowiedział w rozmowie z Przemysławem Michalakiem z „Weszło”. CAŁOŚĆ TUTAJ.
Jeszcze przed powrotem do Polski Bochniewicz otrzymał od nowego szkoleniowca Udinese, Massimo Oddo, szansę do zadebiutowania w pierwszym zespole. Polak zebrał za nie dobre recenzje i nie ukrywa, że nowy trener bardzo na niego wpłynął: „Przez niecałe dwa miesiące z Oddo nauczyłem się nieporównywalnie więcej niż przez ponad cztery miesiące z Delnerim. Jeszcze nie tak dawno był świetnym obrońcą, został mistrzem świata w 2006 roku, grał w Lazio i Milanie. Dawał rady, które otwierały oczy, typowe boiskowe rzeczy. Samemu je pokazywał, a to przemawia do ciebie znacznie bardziej niż analiza na monitorze”.
Po dobrych występach w Pucharze Włoch, Bochniewicz nie otrzymał jednak szansy w lidze włoskiej i już pod koniec grudnia wiedział, że chce odejść. 22-latek powiedział: „Gdy 19 grudnia rozegrałem cały mecz z Napoli, poczułem, że mogę się przebić. Kiedy jednak w lidze znów usiadłem na ławce, nie miałem wątpliwości, że chcę odejść. Musiałem zacząć regularnie występować. Dwa spotkania na rundę to strata czasu w moim wieku. Chcę być w swoim zespole pierwszoplanową postacią i grać co tydzień. W Udinese nie było szans, więc postanowiłem zejść półkę niżej”.
Młodzieżowy reprezentant Polski wyjawił także, że nigdy nie otrzymał oficjalnej propozycji z Legii Warszawa. Mistrzowie Polski chcieli sprowadzić Bochniewicza, ale pod jednym warunkiem: „Stwierdzono, że dopiero w razie sprzedaży Pazdana klub zacząłby się kontaktować z Udinese w mojej sprawie. Taki układ nie za bardzo mi odpowiadał. Nie zapowiadało się wtedy na transfer Michała i jak dziś widzimy, raczej już do niego nie dojdzie”.
Ostatecznie 22-latek trafił do beniaminka LOTTO Ekstraklasy, który zapewnił sobie także prawo jego wykupienia. Polak wyjawił, dlaczego wybrał propozycję zabrzan: „Górnik był najbardziej zdecydowany. Mógłbym czekać i liczyć na to, że coś się jeszcze wydarzy. Jach w końcu z Zagłębia odszedł, więc pewnie byśmy potem rozmawiali, ale nie chciałem tracić czasu. Zależało mi na tym, żeby jak najszybciej rozpocząć treningi z nową drużyną i walczyć o skład. Nie jest powiedziane, że będę grał w Górniku od deski do deski.”