Boniek: Jeśli reprezentacja Polski nie zajmie drugiego miejsca, będzie to nasza porażka

2020-12-07 19:50:55; Aktualizacja: 3 lata temu
Boniek: Jeśli reprezentacja Polski nie zajmie drugiego miejsca, będzie to nasza porażka Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TVP Sport

Zbigniew Boniek ocenił losowanie grup eliminacyjnych do nadchodzącego mundialu w Katarze z punktu widzenia naszej drużyny narodowej.

Reprezentacja Polski wypadła jakiś czas temu z grona najbardziej uprzywilejowanych drużyn na Starym Kontynencie i dlatego przystępowała do losowania fazy kwalifikacyjnej Mistrzostw Świata w 2022 roku z puli zespołów umieszczonych w drugim koszyku, co oznaczało, że trafimy na jednego wyżej notowanego rywala.

Tym przeciwnikiem okazała się Anglia, której przyjdzie się zmierzyć ponadto z Węgrami, Albanią, Andorą oraz San Marino w grupie I.

Taki dobór ekip oznacza, że zarówno nam, jak i faworyzowanej drużynie z Wysp Brytyjskich udało się uniknąć dalekich podróży oraz pojedynków z bardzo niewygodnymi rywalami, co może wskazywać na to, że kwestia uzyskania bezpośredniego awansu na mundial organizowany przez Katar rozstrzygnie się pomiędzy „Synami Albionu” a „Biało-Czerwonymi”.

Na realizację takiego scenariusza bardzo mocno liczy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, dla którego zajęcie niższej pozycji niż druga będzie oznaczało naszą bardzo bolesną porażkę.

- Jestem zadowolony. Uważam, że ta grupa jest fajna. Nie będziemy musieli latać po 6-7 godzin na mecz, a trzy dni później grać z kimś innym. Oczywiście jest u nas zdecydowany faworyt, ale wiadomo, że w piłce nawet faworyci mogą mieć problemy. Wszystkie drużyny poza Anglią są w naszym zasięgu. Jeśli nie zajmiemy drugiego miejsca, będzie to nasza porażka, bo stać nas na to, aby spokojnie zająć tę pozycję i spróbować powalczyć o pierwsze. Jeżeli będziemy jednak grali jak w tej chwili, to będziemy mieć problemy. Natomiast chcielibyśmy grać lepiej i mam nadzieję, że tak się stanie - powiedział Zbigniew Boniek.

- Nasza grupa jest bardzo ciekawa pod względem sportowym i marketingowym. My chcemy pojechać na Mistrzostwa Świata do Kataru albo przynajmniej zagrać w marcowych barażach za półtora roku - dodał 64-latek.