Borussia Dortmund poszukuje zastępstwa Sébastiena Hallera. Doświadczony napastnik na radarze

Sébastien Haller zmaga się obecnie z nowotworem, a więc Borussia Dormund rozgląda się za jego krótkoterminowym zastępstwem, licząc, że ten wkrótce wróci do zdrowia. W oko działaczy BVB wpadł weteran boiskowych zmagań, Anthony Modeste - donosi „Bild”.

Sébastien Haller trafiał do Dortmundu z trudnym zadaniem zastąpienia Erlinga Halanda. Iworyjczyk po świetnym okresie w Ajaksie Amsterdam dawał kibicom spore nadzieje, że tak się właśnie stanie.

Niestety misja 28-latka musi zostać odłożona w czasie, gdyż snajper ma przed sobą o wiele ważniejszą walkę - pokonać nowotwór.

Podczas jego absencji w kadrze wicemistrza Niemiec utworzyła się luka. Dlatego też, władze klubu poszukują opcji, mogącej obsadzić pozycję napastnika i zagwarantować bramki.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Dortmundczycy przeczesują rynek, sondując angaże kilku postaci. Nie tak dawno media sugerowały, że w gronie kandydatów znajdują się Krzysztof Piątek, Jhon Córdoba, Edin Džeko i wedle najnowszych przekazów Arkadiusz Milik.

Tymczasem „Bild” umieszcza na tej liście kolejnego napastnika – Anthony’ego Modeste z 1.FC Köln.

34-letni Francuz to dobrze znana postać fanom niemieckiej piłki. W minionej kampanii dla klubu z Kolonii zdobył 23 bramki i zanotował cztery asysty na przestrzeni 35 spotkań. Łącznie w Bundeslidze zaliczył już prawie 200 gier, co świadczy o jego doświadczeniu.

Opcja ta byłaby bez wątpienia sensowym posunięciem również ze strony finansowej – snajper ma jeszcze ważny kontrakt przez rok.

Wychowanek OGC Nice do ewentualnej przeprowadzki podchodzi z optymizmem, wiedząc, że to jedna z ostatnich szans, by przywdziać barwy dużego klubu.