Bramkarz Nasri został wystawiony w ataku w tajskiej ekstraklasie

2021-10-05 18:51:30; Aktualizacja: 3 lata temu
Bramkarz Nasri został wystawiony w ataku w tajskiej ekstraklasie Fot. Chonburi FC
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Khaosod

Tajski bramkarz Sarut Nasri rozegrał w ostatnim ligowym meczu swojej drużyny Chonburi FC pięć minut w roli napastnika.

Zdarza się, że zawodnik z pola musi czasem zająć miejsce bramkarza między słupkami, na przykład kiedy golkiper musi opuścić boisko z powodu kontuzji, a trener nie ma już zmian. Często wykorzystywanym ruchem taktycznym jest przesunięcie do ataku wysokiego środkowego obrońcy. W tajskiej ekstraklasie doszło jednak we wtorek do sytuacji niespotykanej.

Zajmujące drugie miejsce w lidze Chonbori FC przegrywało z plasującym się w dole tabeli Police Tero FC 0:2. Taki wynik utrzymał się aż do końcowego gwizdka arbitra, choć w 87. minucie desperacką zmianą próbował coś jeszcze wskórać trener wicelidera Sasom Pobpraset. Wpuścił on na boisko 26-letniego Saruta Nasriego, nominalnego trzeciego bramkarza i ustawił go w ataku.

Trener wicelidera tajskiej ekstraklasy tłumaczył potem swoją decyzję imponującym wzrostem swojego golkipera, który miał spróbować wygrywać w polu karnym przeciwnika pojedynki główkowe.

195 centymetrów Nasriego musi robić wrażenie w Tajlandii. W komunikacie prasowym po ogłoszeniu jego transferu sprzed dwóch lat aż dwukrotnie podkreślono, że jest wysoki, dopiero w dalszej kolejności pisząc o innych cechach. Nikt chyba nie spodziewał się wtedy, że wzrost bramkarza będzie wykorzystywany w ten sposób.

Sarut Nasri ostatni raz w tajskiej ekstraklasie wystąpił w kwietniu 2018 roku. Zagrał wtedy na swojej nominalnej pozycji i puścił dwa gole. Wtorkowe wejście w roli napastnika było jego ligowym debiutem w Chonburi, które zanotowało drugą porażkę z rzędu. Odważny trener zespołu zarzekał się, że przełamanie przyjdzie już w następnym meczu, 10 października, przeciwko Suphanburi.