Bramki Ennera Valencii to za mało na awans

2022-11-29 22:27:01; Aktualizacja: 1 rok temu
Bramki Ennera Valencii to za mało na awans Fot. Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Holandia i Anglia wygrały swoje mundialowe grupy. Za ich plecami znalazły się odpowiednio Senegal oraz Stany Zjednoczone.

Ekwador - Senegal 1-2

Ekwador zaskoczył podejściem do meczu decydującego o wyjściuz grupy. Zdecydował się na podejście maksymalnie asekuranckie, zadowalając się z góry remisem. A że zwykle w takich sytuacjach łatwiej ma goniący rezultat rywal... Senegal zdecydował się przyjąć warunki konkurenta, od razu na niego ruszając i mając przed sobą jasną misję - zwycięstwo i 1/8 finału Mistrzostw Świata.

Tym samym na nic zdał się niesamowity bilans grającego z kontuzją Ennera Valencii, który strzelił sześć bramek Ekwadoru na mundialu z rzędu. Tak samo jednak, jak w 2014 roku, trzy gole w Katarze nie dały wyjścia z grupy. Tymczasem piękna seria została przerwana, bo strzelcem honorowej bramki okazał się Moises Caicedo.

Wygrała drużyna, która bardziej chciała. Po bramce dla Ekwadoru Senegalczycy tak szybko rzucili się, by odzyskać prowadzenie, że można było nie zdążyć zaparzyć herbatę. Kalidou Koulibaly na gola Caicedo odpowiedział po trzech minutach. Wynik 1-2 już się utrzymał.

PIŁKARZ MECZU: Ismaïla Sarr (Senegal)

***

Holandia - Katar 2-0

Mecz bez historii. Holendrzy w leniwym stylu wygrali ze słabym gospodarzem Mistrzostw Świata. Ponownie na listę strzelców wpisał się rewelacyjny w tym turnieju Cody Gakpo.

PIŁKARZ MECZU: Cody Gakpo (Holandia)

***

Iran - Stany Zjednoczone 0-1

Wstępnie pełne podtekstów spotkanie okazało się prowadzone w sportowej i pokojowej atmosferze. O zwycięstwie Amerykanów zdecydowała chwila nieuwagi Irańczyków - asystował Sergiño Dest, strzelił Christian Pulisic. Azjaci starali się wyrównać do ostatniej minuty, jednak nie dali ku temu podstaw, bo przez pełne 90 minut plus czas doliczony oddali zaledwie jeden celny strzał (na tle pięciu celnych uderzeń USA).

Amerykanie mają jednak powody do zmartwień, bo ich lider, Pulisic, z powodu kontuzji zszedł w przerwie. Wkrótce powinniśmy wiedzieć, na ile poważny jest to uraz.

PIŁKARZ MECZU: Christian Pulisic (Stany Zjednoczone)

***

Walia - Anglia 0-3

Miło i przyjemnie, różnica umiejętności okazała się za duża. Walijczycy polecieli do Kataru zdecydowanie pod formą i nie byli w stanie zagrozić Anglikom, którzy w całym meczu oddali siedem celnych strzałów. Strzelcami okazali się dwa razy Marcus Rashford oraz Phil Foden. Spokojnie wynik mógł być nawet wyższy.

Walijczycy wracają do domu z jednym punktem i bramką na koncie (fatalny dzisiaj Gareth Bale w meczu ze Stanami Zjednoczonymi).

PIŁKARZ MECZU: Marcus Rashford (Anglia)