Brighton jeszcze tego lata pobije swój rekord transferowy?!

„Mewy” miały o czym myśleć tego lata. W zeszłym sezonie zajęły 16. miejsce w tabeli Premier League i choć zapewniły sobie pewne utrzymanie, niepokój wzbudzała niska skuteczność w ataku. Właśnie dlatego klubowi działacze rozglądają się na rynku za napastnikiem, który pomógłby przełamać niemoc strzelecką. Kimś takim mógłby się okazać Darwin Núñez.

Urugwajczyk trafił do Europy w 2019 roku, najpierw grając dla Almerii, a obecnie występuje w barwach Benfiki. Zarówno w Hiszpanii, jak i Portugalii radził sobie świetnie, stąd też przeświadczenie działaczy Brighton, iż da sobie radę także w angielskiej Premier League.

„Daily Mail” informuje, że negocjacje trwają już od jakiegoś czasu i wchodzą teraz w decydującą fazę. Wszystko sprowadza się do tego, na jaki wydatek zdecydują się Anglicy, niemalże pewne jest jednak, że w przypadku finalizacji transakcji, będziemy świadkami pobicia klubowego rekordu transferowego.

Tego lata klub uczynił to już, sprowadzając Enocka Mwepu za nieco ponad 20 milionów funtów. Darwin miałby kosztować jednak więcej, bowiem około 25 milionów. Jeśli wszystko pójdzie zatem zgodnie z planem, zambijski pomocnik nie nacieszy się długo swoim rekordem.

W poprzednim sezonie 22-latek wystąpił w 42 meczach lizbońskich „Orłów”. Na swoje konto dopisał 14 goli, ale popisywał się również grą zespołową, dokładając do tego dorobku także 11 asyst. Benfice zależy na uzyskaniu jak najwyższej kwoty, ponieważ duża część od następnej sprzedaży przysługuje Almerii. Może być tu mowa nawet o 20 procentach.