Brighton rozgrywa naprawdę bardzo dobry sezon, bo plasuje się w tabeli na szóstym miejscu. Choć wielu ekspertów obawiało się odejścia Grahama Pottera, to Roberto de Zerbi godnie go zastąpił i wzniósł „Mewy” na jeszcze wyższy poziom.
Do tego stopnia, że te w ostatniej kolejce pokonały Manchester United (1-0) i na sześć spotkań przed końcem Premier League, mają realne szanse na awans do europejskich pucharów.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia i nikt na Falmer Stadium nie zamierza osiąść na laurach. Z tego powodu od jakiegoś czasu czyniono starania w kierunku sprowadzenia João Pedro.
Piątek to dzień, w którym transakcja doszła do skutku, a Brazylijczyk przeszedł szczegółowe badania. Te wypadły pomyślnie, dlatego ruch mógł zostać sfinalizowany.
Środkowy napastnik parafował z nową drużyną kontrakt do 30 czerwca 2028 roku, a kwota transakcji wyniosła nieco ponad 34 miliony euro, co stanowi najdroższy zakup w historii Brightonu. Do tej pory pierwsze miejsce w tej klasyfikacji dzierżył kupiony za 23 miliony euro Enock Mwepu.
Sprowadzenie atakującego Watfordu to dopiero początek, bo wkrótce powinniśmy spodziewać się też oficjalnego ogłoszenia transferu Jamesa Milnera z Liverpoolu.
João Pedro natomiast rozegrał w tym sezonie łącznie 35 meczów, a jego dorobek to jedenaście bramek oraz cztery asysty.