Bruma - próba porwania czy wymuszenie transferu?
2013-07-11 21:40:09; Aktualizacja: 11 lat temuDo nieoczekiwanego zwrotu akcji doszło w sprawie ewentualnego odejścia Brumy do Chelsea Londyn. Grupa kibiców Sportingu Lizbona zwana Juve Leo, by temu zapobiec, spróbowała porwać piłkarza.
Taką sensacyjną wiadomość, przekazał agent 18-latka, Catio Balde. Dodatkowo ujawnił również kilka faktów, odnośnie zainteresowania Portugalczykiem ze strony innych klubów.
Bruma jest łączony z odejściem ze Sportingu Lizbona, a po kilku udanych występach w zeszłym sezonie, oraz po bardzo dobrej grze w barwach Portugalii na mistrzostwach świata U-20 w Turcji (strzelił pięć goli), zwrócił na siebie uwagę wielu wielkich klubów.
Ostatnio jednak sytuacja przybrała zły kierunek, o czym świadczą doniesienia agenta, o rzekomej próbie porwania ze strony pewnej, radykalnej części grupy fanów Sportingu Lizbona, zwanej Juve LeoPopularne
Obecnie Bruma chce zerwać swój kontrakt z zespołem, a wniosek już został przekazany do odpowiednich struktur FIFA. Proces może jednak potrwać wiele miesięcy.
- Zgłosiliśmy zarzuty. To bardzo poważna i niemiła sprawa, która doprowadziła do tej decyzji - powiedział Catio Balde. Winą, za to wszystko agent obarcza włodarzy klubu: - To wynik bezkompromisowości i uporu Sportingu. Oni są przekonani, że wszystko musi być tak, jak chcą.
Obóz Brumy, zintensyfikował swoje działania w celu znalezienia nowego pracodawcy dla piłkarza. Według Balde, Chelsea Londyn oraz Galatasaray SK już złożyły oferty, a zainteresowanie wyraża również Manchester United oraz FC Porto.
W sprawie ofert, takie jest zdanie agenta piłkarza: - To ja przedstawiałem oferty Sportingowi. To są propozycje z zagranicznych klubów, z Chelsea, z Galatasaray, warte osiem, a mogące sięgnąć nawet dwunastu milionów euro.
Na sam koniec dodał: - Obecnie Bruma nie myśli o Sportingu.
18-letni Portugalczyk, który urodził się w Gwinei Bissau, jest wychowankiem klubu z Lizbony. W zeszłym sezonie rozegrał 13 spotkań, zdobywając jedną bramkę, a przy czterech kolejnych asystował. Jego kontrakt ważny jest do 30 czerwca 2014 roku.
Jest to zdecydowanie bezprecedensowa sytuacja, w której to piłkarz i jego agent, próbują zmusić klub do transferu, poprzez oskarżenia o rzekomą próbę porwania przez kibiców.