Bruno Alves skomentował swój brutalny faul
2016-06-03 23:29:30; Aktualizacja: 8 lat temuBruno Alves wypowiedział się na temat incydentu z nim i Harrym Kanem w rolach głównych.
Obrońca zobaczył czerwoną kartkę w 35. minucie meczu towarzyskiego jego Portugalii z Anglią po tym jak w niebezpieczny sposób zaatakował Harry'ego Kane'a. Kiedy napastnik Tottenhamu przyjmował piłkę na skrzydle, Alves wyskoczył wysoko i trafił go nogą w głowę. Anglik od razu wstał i chciał kontynuować akcję, lecz arbiter, Marco Guida, przerwał grę i postanowił usunąć defensora z boiska.
Wsparcie zawodnikowi okazali trener, Fernando Santos, i Ricardo Carvalho, który stwierdził nawet, że ze względu na rangę spotkania sędzia mógł dać w tym wypadku żółtą kartkę z myślą, że był to jeden moment lekkomyślności. Sam piłkarz również postanowił przekazać mediom kilka słów w tej sprawie.
- Takie zagrania się zdarzają, mogę jedynie podziękować kolegom z drużyny za zaangażowanie i determinację w drugiej połowie. Do tamtego momentu grałem dobrze, bardzo chciałem wystąpić na fantastycznym stadionie, jakim jest Wembley. Ale wtedy wydarzył się ten incydent. Przyznaję się do błędu i wiem, że powinienem ponieść konsekwencje.Popularne
Portugalia przegrała to spotkanie 0:1.