Stacja Sky Sports donosi, że jeszcze latem „Lwy” oczekiwały za swojego gracza 39 milionów funtów (45 milionów euro), jednak przez minione pół roku sporo się w tej kwestii zmieniło. Do niedawna lizbończycy wymagali od Manchesteru United zapłacenia około 70 milionów euro (najlepiej z góry), a w tej chwili jest to już o dziesięć milionów euro więcej.
W efekcie wypracowane ostatnimi czasy wstępne porozumienie przy kwocie 43 milionów funtów podstawowy i następnych 17 milionów w postaci zmiennych (po przeliczeniu w sumie 70,5 miliona euro) zostało zerwane. Powyższe źródło informuje, że w związku z tym „Czerwone Diabły” na moment wycofały się z rozmów, a negocjacje najprawdopodobniej zostaną wznowione dopiero w przyszłym tygodniu. Do tego czasu kapitan Sportingu z pewnością nie trafi na Old Trafford.
Przy tym wszystkim nie wiadomo, jak będzie wyglądała najbliższa przyszłość ofensywnego pomocnika, który po ostatnim meczu z Benficą zdążył pożegnać z kibicami. Tymczasem wciąż nie zmienił on klubu, a „Lwy… już we wtorek zagrają z Bragą w Pucharze Portugalii.
Bruno Fernandes w bieżącym sezonie wziął udział w 26 spotkaniach i zanotował w tym czasie 15 trafień oraz 13 asyst.