Bruno Fernandes o bohaterze derbów Manchesteru. „Wciąż ma wiele do zaoferowania”
2024-12-15 20:37:19; Aktualizacja: 3 godziny temuBruno Fernandes nie szczędził przychylnych słów pod adresem Amada Diallo po zwycięskim meczu Manchesteru United z Manchesterem City (2:1), ale jednocześnie nie chciał przesadnie zachwalać zdobywcy decydującej bramki w doliczonym czasie gry.
Zespół „Czerwonych Diabłów” stara się od dłuższego czasu dołączyć ponownie do ścisłej rodzimej oraz europejskiej czołówki, ale bez spodziewanego rezultatu, co pokazuje niedawna kolejna zmiana na stanowisku trenera, gdzie Erika ten Haga zastąpił Rúben Amorim.
Zbiegła się ona w czasie ze znaczącą obniżką dyspozycji Manchesteru City, który swojej szansy na odbudowanie sympatii w oczach kibiców zamierzał poszukać w derbowym starciu.
Podopieczni Pepa Guardioli znajdowali się o krok od odniesienia prestiżowego zwycięstwa na własnym terenie, ale na swoje nieszczęście wypuścili je w końcowym fragmencie pojedynku, kiedy to do wyrównania z rzutu karnego doprowadził Bruno Fernandes i chwilę później gola na wagę trzech punktów strzelił Amad Diallo.Popularne
Iworyjczyk prezentuje się rewelacyjnie w barwach Manchesteru United od momentu zwolnienia holenderskiego szkoleniowca, co pokazują zanotowane trzy trafienia oraz pięć asyst w jedenastu występach.
Dlatego też na wypowiedzenie pochlebnych słów na temat klubowego kolegi pozwolił sobie portugalski kapitan angielskiego zespołu, który zaznaczył jednocześnie, że nie zamierza go przesadnie chwalić, bo stać go na prezentowanie jeszcze lepszego futbolu.
- Radził sobie dobrze i robił świetne rzeczy, ale wciąż ma wiele do zaoferowania. Nie wszystko jeszcze pokazał, bo ma duże rezerwy. Dzisiaj pokazał, że zawsze jest żywy. Otrzymał świetne podanie od Lisandro i strzelił zwycięskiego gola. Był genialny. Kiedy jest w takim stanie, jest nie do zatrzymania. Nie będę go też za bardzo chwalił, bo ciągle musi grać takie mecze - stwierdził reprezentant Portugalii o Iworyjczyku.
***