Buffon wrócił do Parmy, część jej kibiców jest bardzo niezadowolona. „Jesteś małym człowieczkiem”

Golkiper w Parmie spędził łącznie dekadę, z czego siedem lat w pierwszym zespole. Przez ten czas pokazał się on w europejskich pucharach, wygrał Puchar UEFA i dorzucił do niego Puchar oraz Superpuchar Włoch.

Włoch rozwinął się do tego stopnia, że 2001 roku Juventus nie miał problemu z zapłaceniem za niego ponad 50 milionów euro. Przez długi czas był on najdroższym bramkarzem w historii.

Gianluigi Buffon ze „Starą Damą” był związany najpierw do 2018 roku, a później od 2019 aż do teraz.

Mistrz świata z 2006 roku uznał, że jest to odpowiedni moment na odejście z turyńskiej ekipy.

Wybierał między zakończeniem kariery a grą w innej drużynie. Ostatecznie stanęło na tym drugim. Po 20 latach postanowił wrócić do Parmy.

Wybór, wbrew pozorom, nie jest taki oczywisty. Po 43-latka zgłosił się bowiem między innymi Beşiktaş, oferując mu występy w Lidze Mistrzów, a on wybrał pobyt z byłym klubem na poziomie drugiej ligi włoskiej.

Transfer został już potwierdzony, a Buffona przedstawiono jako Supermana, i choć jest to hitowe wzmocnienie dla „Gialloblu”, nie wszystkim kibicom cała operacja przypadła do gustu. Na bramie przed stadionem został wywieszony transparent, w którym zamiast powitania legendy włoskiego calcio widzimy krytykę.

„Wyjechałeś jako najemnik, nie możesz wrócić jako bohater… Szanuj barwy” – głosi napis.

Na fanpage’u CrUsAdErS w mediach społecznościowych pojawił się również suplement do powyższych słów.

„Dwadzieścia lat temu obiecałeś nam, że nigdy nie założysz tej gównianej koszulki. Trzy tygodnie później w Australii podpisujesz kontrakt z „Gobbi” [Garbuski - dop. red.]. Teraz wracasz do jedynego klubu, który pozwolił ci zatriumfować w Europie. Po tym wszystkim mamy ci do powiedzenia jedynie tyle, że dla nas jesteś i zawsze będziesz małym człowieczkiem. Szanuj barwy i Forza Parma!!!!” – pod wpisem podpisała się grupa kibicowska „Boys”.

Buffon z Juventusem wygrał między innymi dziesięciokrotnie Serie A i wziął udział w dwóch finałach Ligi Mistrzów. Teraz ma on przed sobą jasny cel - wywalczyć awans do włoskiej ekstraklasy i zostać piłkarzem z największą liczbą sezonów we włoskiej ekstraklasie (obecnie dzierży rekord wraz z Paolo Maldinim).