W ramach rewolucyjnego formatu najbardziej prestiżowego klubowego turnieju na Starym Kontynencie przewidziano po jednym dodatkowym miejscu dla dwóch związków piłkarskich, które w rankingu UEFA uzyskają najwyższy współczynnik wypracowany przez kluby reprezentujące dany kraj na arenie międzynarodowej.
Parę tygodni wcześniej szczególne uprawnienie wywalczyła sobie Serie A. Po eksodusie w wykonaniu angielskich zespołów formalności dopełniła także Bundesliga.
Co ciekawe do ekskluzywnej piątki drużyn harujących na partycypowanie w Lidze Mistrzów może dołączyć nawet ekipa zlokalizowana na koniec sezonu dopiero na szóstym miejscu.
Aby przebieg wydarzeń odbył się zgodnie z założonym planem, Borussia musi zakończyć kampanię na własnym podwórku na piątej pozycji. Po drugie – wygrać finał Ligi Mistrzów na Wembley 1 czerwca.
Każda wyższa pozycja – bo niższej BVB już zająć nie może – nie poskutkuje nominacją szóstej ekipy do udziału w najwyższej hierarchii rozgrywek UEFA.
Zatem najbliżej zajęcia szóstego miejsca Eintracht Frankfurt z pewnością będzie mocno ściskał kciuki za konkurentów z Signal Iduna Park, aby przeszli PSG i wygrali całe rozgrywki, pokonując na końcowym etapie Real Madryt lub Bayern Monachium.
Co ciekawe, do identycznego scenariusza może dojść w Serie A przez pryzmat bieżących uczestników Ligi Europy. Jeśli AS Roma lub Atalanta sięgną po trofeum, a skończą krajowe rozgrywki w TOP5, to ten szósty zespół dostąpi zaszczytu wzięcia udziału w LM.
„Giallorossi” i ekipa z Bergamo zajmują kolejno piątą i szóstą lokatę.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
![Poznaliśmy gospodarzy przyszłych finałów Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji [OFICJALNIE]](img/photos/97410/170x113/liga-mistrzow.jpg)
