Niemieckie media, które już od kilku dni żyją derbami Zagłębia Ruhry, przewidywały, że Lucien Favre będzie miał spory ból głowy przed meczem. Jest tak za sprawą kontuzji Marco Reusa i Dana-Axela Zagadou, do których nie tak dawno dołączyli Emre Can oraz Axel Witsel. Nieobecność obu graczy środka pola potwierdził 62-letni szkoleniowiec na dzisiejszej konferencji prasowej.
– Nie będzie z nami Axela Witsela i Emre Cana. Mam nadzieję, że wrócą tak szybko, jak to możliwe – oznajmił.
„Kicker” zdążył już obwieścić, że w tej sytuacji Szwajcar najprawdopodobniej postawi na parę Julian Brandt-Thomas Delaney. Ten ostatni, z uwagi na problemy zdrowotne, swój ostatni mecz rozegrał 26 października, kiedy jego zespół rywalizował… z Schalke.
W tym samym czasie na pytania dziennikarzy podczas wideokonferencji odpowiadał David Wagner. 48-latek przyznał, że w rywalizacji z dortmundczykami także nie będzie mógł liczyć na kilku piłkarzy.
– Ozan Kabak od tygodnia trenuje wraz z całym zespołem, ale jest jeszcze za wcześnie, aby wrócił do gry. Chcemy mu dać jeszcze tydzień. W odmiennej sytuacji są Omar Mascarell i Benjamin Stambouli, którzy nadal nie trenują w grupie – powiedział.
Szkoleniowcy obu ekip podkreślili, że piłkarze radzą sobie z obecną sytuacją wyjątkowo dobrze, wychwalając ich jednocześnie za postawę na treningach.
Mecz derbowy zostanie rozegrany w najbliższą sobotę o godzinie 15:30. W poprzednim pojedynku tych drużyn padł wynik bezbramkowy, co się wcześniej nie zdarzyło od 2016 roku. Dodajmy, że w ubiegłym sezonie w starciach BVB z Schalke padło w sumie aż dziewięć goli.
***
Przewidywane składy według „Kickera”:
Borussia Dortmund: Bürki; Piszczek, Hummels, Akanji, Hakimi, Brandt, Delaney, Guerreiro, Sancho, Håland, T. Hazard.
Schalke: Schubert; Kenny, Todibo, Nastasić, Oczipka, McKennie, S. Serdar, Caligiuri, Harit, Burgstaller, Raman.