Był na wylocie z FC Barcelony, teraz to jej kluczowa postać
2025-04-28 09:25:13; Aktualizacja: 2 godziny temu
FC Barcelona wygrała Puchar Króla i wciąż może sięgnąć w tym sezonie po potrójną koronę. To sukces, za który odpowiadają nie tylko sztab szkoleniowy, ale też poszczególnie zawodnicy. Na szczególne wyróżnienie zasługuje między innymi Iñigo Martínez.
FC Barcelona mierzyła się w sobotni wieczór z Realem Madryt w ramach finału Pucharu Króla. Patrząc na poprzednie potyczki tych ekip, większe szanse dawano zawodnikom prowadzonym przez Hansiego Flicka, którzy od samego początku ruszyli do ataku, co znalazło odzwierciedlenie w rezultacie.
Jeszcze przed przerwą cudownym strzałem popis się Pedri, dając prowadzenie zespołowi z Katalonii. Po zmianie stron doszło do diametralnej zmiany w grze stołecznej drużyny i w pewnym momencie ta prowadziła już nawet 2-1, lecz lider ligi hiszpańskiej zdołał doprowadzić do dogrywki.
W niej ostatecznie górą FC Barcelona, która zabiera puchar do domu.Popularne
Sukces ma wielu ojców i tu na pewno na wyróżnienie zasługuje Iñigo Martínez - tym bardziej mając na uwadze, jaką drogę przebył. Ten 21-krotny reprezentant Hiszpanii jeszcze latem 2024 roku miał wolną rękę w poszukiwaniu nowych barw i chciał go u siebie Diego Simeone.
Choć sprawa wydawała się, jak najbardziej realna, to jednak weto postawił Hansi Flick. To właśnie Niemiec poprosił 33-latka, by ten pozostał na Camp Nou. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.
Iñigo Martínez w tym sezonie jest kluczowym piłkarzem FC Barcelony. Od jego gry często zależy postawa defensywy z Katalonii. Wydaje się, że to właśnie on przeszedł największą metamorfozę i jest wielkim beneficjentem zmiany szkoleniowca.
Obecny sezon to dla niego 42 spotkania, trzy bramki i sześć asyst.