Była gwiazda Ekstraklasy znów w Polsce?

Wiele klubów z Ekstraklasy potwierdziło zainteresowanie sprowadzeniem z niemieckiego Kaiserslautern, znanego z występów w Zagłębiu Lubin napastnika, Ilijana Micanskiego.

25-letni Bułgar w lipcu 2010 roku, zamienił Zagłębie Lubin na 1.FC Kaiserslautern. Jego start w niemieckim klubie nie był najgorszy, ale dziś już jest czwartym napastnikiem do gry. To sprawia, że Niemcy mogą puścić Micanskiego nawet za kwotę mniejszą, od tej za którą go sprowadzali, czyli niższą niż 600 tysięcy euro lub całkiem za darmo!

Biorąc pod uwagę progres jaki zanotowała polska piłka, wydatki na takim poziomie nie stanowią problemu dla większości zespołów z T-Mobile Ekstraklasy, a zarobki rzędu 200-300 tys euro za sezon, nie są przeszkodą dla połowy klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Temat powrotu Micanskiego do Polski jest obecny w mediach już od dłuższego czasu. Zainteresowane sprowadzeniem piłkarza są: Zagłębie Lubin, Polonia Warszawa, Śląsk Wrocław i Lech Poznań. Najbliżsi wydają się włodarze drużyny z Wielkopolski.

Dla Micanskiego byłby to powrót na Bułgarską, gdzie grał w pierwszym sezonie po połączeniu Lecha z Amiką Wronki. Wtedy jednak w składzie nie widział go trener Franciszek Smuda.

Piłkarz w trakcie dwóch sezonów był wypożyczany do Korony Kielce i Odry Wodzisław Śląski, w efekcie czego w barwach poznańskiego klubu zaliczył 23 występy, w których strzelił tylko dwa gole.

Jednak szefowie "Kolejorza" będą musieli też pozbyć się kogoś z szerokiej kadry zespołu. Klub z Bułgarskiej chętnie odda nawet za niewielką kwotę kogoś z duetu: Vojo Ubiparip - Bartosz Ślusarski. Na razie chętnych na drogich w utrzymaniu lechitów nie widać, a i sami piłkarze nie chcą się wynosić z Poznania.

Sam zawodnik zabrał głos w sprawie ewentualnego powrotu do naszego kraju.

- Przede wszystkim interesuje mnie powrót do piłkarskiego życia. Przez ostatni rok za dużo nie pograłem. Chcę zmienić klub na taki, w którym będę regularnie występował. Muszę odwrócić złą kartę. Czasami trzeba zrobić krok do tyłu, aby później wykonać dwa do przodu. Tak kiedyś zrobiłem w Polsce: odchodząc do Korony Kielce czy Odry Wodzisław.

Popularny "Mican" ogółem na polskich boiskach zaliczył 106 występów, zdobywając 51 bramek.