Kibice Wisły Kraków liczyli przez pewien czas, że uda się zatrzymać Jamesa Igbekeme. Nigeryjczyk zaliczył udaną przygodę pod Wawelem, wykazując gotowość do kontynuowania tej współpracy.
Brak awansu do Ekstraklasy i napięte finanse skutecznie storpedowały operację i pomocnik musiał wrócić do Realu Zaragoza.
Na Estadio La Romareda nie wiążą z 28-latkiem większych planów, dlatego ten szuka nowego pracodawcy. Zainteresowanie przejawiała nim Lechia Gdańsk, lecz zakusy Pomorzan zostały odrzucone.
Ángel García przekonuje, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Igbekeme dołączy lada moment do trzecioligowej Ponferradiny. Sprawa jest zaawansowana.
Kontrakt lewonożnego zawodnika wygasa latem 2024 roku, a więc można się spodziewać, że transakcja będzie miała charakter definitywny.
Szeregi „Niebiesko-Białych” wzmocnił na początku sierpnia inny zawodnik z przeszłością w „Białej Gwieździe”, czyli Pol Llonch. Doświadczony Katalończyk występował przy Reymonta w latach 2017-2018. Jego również łączono z powrotem do Krakowa.
Wiele wskazuje zatem na to, że Igbekeme zostanie w Hiszpanii, do której trafił w 2018 roku. Przedtem rozwijał się w Portugalii.