Były asystent Gonçalo Feio w Motorze Lublin przerywa milczenie: Byłem poniżany

Były asystent Gonçalo Feio w Motorze Lublin przerywa milczenie: Byłem poniżany fot. Wojciech Szubartowski / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Sport.pl

Były asystent Gonçalo Feio w Motorze Lublin Martin Bielec wypowiedział się na łamach Sport.pl na temat współpracy z Portugalczykiem.

W marcu było bardzo głośno o scysji trenera Motoru Lublin Gonçalo Feio z jego prezesem Pawłem Tomczykiem, który miał zostać uderzony przez Portugalczyka. Sprawa zakończyła się pozytywnie dla szkoleniowca, za którym stanął właściciel klubu Zbigniew Jakubas. Komisja Dyscyplinarna PZPN-u zdyskwalifikowała go na rok, ale w zawieszeniu, a także nałożyła na niego grzywnę w wysokości 30 tysięcy złotych.

Teraz na temat Feio wypowiedział się jego były asystent i trener przygotowania fizycznego w Motorze Martin Bielec, który pracował w nim od lutego do początku maja. Jego kontrakt miał zostać rozwiązany z winy klubu. Jak mówi na łamach Sport.pl, chce przerwać milczenie.

- Nie jest łatwo mówić o tym publicznie, ale zdarzały się sytuacje, w których przy całym sztabie zarzucał mi brak kompetencji, poniżał mnie, krzyczał, miał ataki agresji. Dla niego to normalne zachowania. Podczas jednego z meczów kontrolnych - z Polonią Warszawa - mówił do zawodnika: „No złam mu nogę!” - przyznał Bielec, podkreślając, że Feio zachowywał się nieodpowiednio również po starciu z Tomczykiem:

- Sytuacje, o których mówiłem już wcześniej, czyli mobbing, przemoc psychiczna, którą stosował wobec mnie i która doprowadziła do moich problemów ze zdrowiem i w konsekwencji zwolnienia lekarskiego, jeszcze się nasiliły. Nie radził sobie z presją i wyładowywał się na mnie. (...) Byłem poniżany przy innych członkach sztabu, przy zawodnikach. Sposób, w jaki wyrażał swoje niezadowolenie, nie można nazwać uwagami, instrukcjami.

Były asystent opowiedział również o sytuacji z mieszkaniem, które wynajmował mu klub, i z którego w pewnym momencie się wyprowadził, ponieważ nie czuł się w nim bezpiecznie.

- Mieszkanie było na prezesa. On je wynajął w imieniu klubu, więc nie czułem się w nim bezpiecznie. Zwłaszcza że Feio mówił o powiązaniach z grupą kibiców przy wszystkich członkach sztabu. Chwalił się, że jednym telefonem może dużo zmienić. Że jeden telefon i „Paweł Tomczyk nie będzie miał wjazdu do miasta” - zdradził (cała rozmowa TUTAJ).

Bielec podkreślił, że wyniki bronią Portugalczyka, ale nie uprawniają go do takich zachowań. Jego zdaniem Motor je wycisza.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Takich piłkarzy szuka Górnik Zabrze” „Takich piłkarzy szuka Górnik Zabrze” Rekord transferowy Jakuba Piotrowskiego?! Rekord transferowy Jakuba Piotrowskiego?! Latający Kevin de Bruyne! Ekwilibrystyczny gol gwiazdy Manchesteru City [WIDEO] Latający Kevin de Bruyne! Ekwilibrystyczny gol gwiazdy Manchesteru City [WIDEO] Tyle Bayern Monachium musi zapłacić za nowego trenera Tyle Bayern Monachium musi zapłacić za nowego trenera OFICJALNIE: Wyjaśniła się przyszłość Sérgio Conceição OFICJALNIE: Wyjaśniła się przyszłość Sérgio Conceição „Tak, chcę zostać nowym trenerem Liverpoolu” „Tak, chcę zostać nowym trenerem Liverpoolu” Jarosław Niezgoda coraz bliżej nowego klubu?! Trenuje na pełnych obrotach Jarosław Niezgoda coraz bliżej nowego klubu?! Trenuje na pełnych obrotach

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy