Były reprezentant Walii przed meczem z Finlandią. „Muszą na niego uważać”

Nathan Blake nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że Finowie posiadają piłkarzy, którzy mogą zagrozić Walijczykom. Jednym z nich jest Teemu Pukki.

Blake to emerytowany piłkarz występujący niegdyś na pozycji środkowego napastnika. W latach 1994-2003 uzbierał łącznie 29 występów dla seniorskiej reprezentacji Walii. Czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców.

Ze względu na czwartkowe starcie w ramach półfinału baraży o awans na EURO 2024 pomiędzy Walijczykami a Finami 52-latek został zapytany o swoje przeczucia dotyczące tego spotkania.

Były zawodnik między innymi Bolton Wanderers, Wolverhampton Wanderers czy Blackburn Rovers stwierdził, że podopieczni Roberta Page'a powinni przyszykować się na trudną przeprawę, gdyż goście mają w swoim składzie zawodników, którzy mogą zagrozić bramce „The Dragons”.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Next

W rozmowie dla BBC Radio 5 Live wskazał na jednego z nich.

- Walii nie będzie dziś łatwo. Muszą być świadomi zagrożenia, jakie Finlandia może stwarzać zawodnikami, takimi jak Teemu Pukki - powiedział.

- Walia nie może myśleć, że dzisiejszy mecz przebiegnie w oczywisty sposób, wcześniej już tak się zdarzało i później się na tym przejechaliśmy - dodał.

Spotkanie pomiędzy Walią a Finlandią odbędzie się na Cardiff City Stadium. Zawody rozpoczną się równo o godzinie 20:45. Sędzią pojedynku będzie István Kovács (Rumunia).

Wygrany tego starcia zmierzy się w finale baraży o awans na tegoroczne Mistrzostwa Europy ze zwycięzcą rozgrywanego równolegle meczu Polska - Estonia.