Legia Warszawa wraca do gry po przerwie reprezentacyjnej. Już w sobotę podopiecznych Kosty Runjaicia czeka następny mecz w ramach Ekstraklasy, w którym przyjdzie zmierzyć się z Wartą Poznań.
Wicemistrz Polski postara się przy tej okazji o komplet punktów, co ma przybliżyć zespół do ligowej czołówki.
Mecz ten będzie istotny dla byłego zawodnika „Wojskowyh”, Wiktora Kamińskiego.
W obliczu nikłych szans na regularne występy w Legii Warszawa postanowił on zmienić barwy. W lutym 2023 roku przeszedł więc do Warty Poznań.
Wkrótce zaprezentuje się na tle byłych kolegów i ma jedno marzenie, o czym opowiedział na łamach Legia.net.
- Mam nadzieję, że dostanę szansę w sobotę. Gra w Warszawie, przy pełnym stadionie, byłaby czymś szczególnym. Wierzę, że jak wejdę na boisko, to nieźle się zaprezentuję. Moim cichym marzeniem jest strzelenie gola przy Łazienkowskiej - stwierdził.
Okazuje się, że pomimo odejścia Kamiński nadal śledzi poczynania wicemistrza kraju.
- Regularnie obserwuję ją w pucharach, rzadziej w Ekstraklasie. Ominąłem bodajże jedno spotkanie w Lidze Konferencji Europy, w której stołeczna drużyna pokazuje się z bardzo dobrej strony. Takie mecze odbywają się wieczorami, więc można sobie na spokojnie usiąść i je obejrzeć po treningu i całym dniu - wyznaje.
19-latek rozegrał w tym sezonie osiem meczów, a w nich miał dwa gole.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
