Callum Wilson: Wychowałem się na ulicy i nie pozwalam mówić do siebie w taki sposób
2023-05-11 21:27:51; Aktualizacja: 1 rok temuCallum Wilson, napastnik Newcastle United, podczas niedzielnego meczu z Arsenalem starł się z Granitem Xhaką. O kulisach tej kłótni opowiedział w „Footballer’s Football Podcast”.
Niedzielny hit pomiędzy zajmującym trzecie miejsce w tabeli Newcastle a drugim Arsenalem był pełen emocji. „Kanonierzy” w 14. minucie wyszli na prowadzenie po pięknym trafieniu Martina Ødegaarda. W 71. minucie bramkę samobójczą zdobył Fabian Schär, pieczętując zwycięstwo „Kanonierów”.
Podczas meczu dochodziło do wielu zdarzeń balansujących na granicy fair play.
Napastnik „Srok”, Callum Wilson, w rozmowie z „Footballer’s Football Podcast” opowiedział o scysji z Granitem Xhaką.Popularne
- W pewnym momencie usiadł na murawie z powodu kontuzji, ale zauważyłem, że szeroko się uśmiecha. Wiedziałem, że symuluje. Podszedłem do niego i powiedziałem, żeby wstał i grał. Nie był jedynym, który siadał na boisku i czekał na pomoc fizjoterapeuty, kradnąc czas - wyjaśnił Wilson.
Anglik chwilę później dodał: - Kiedy jesteś gospodarzem, gonisz wynik i prowadzisz grę to mega frustrujące, że co chwilę ktoś leży na boisku i musisz czekać. To element taktyki, aby wybić rywali z rytmu. Nie ma to wiele wspólnego z fair play.
Tak 31-latek spuentował swoją wypowiedź: - Podszedłem do niego i próbowałem go podnieść, mówiąc, żeby grał dalej. Nagle wstał i zaczął mówić do mnie. Wiesz, jak to jest, wychowałem się na ulicy, i nie pozwalam mówić do siebie w taki sposób. Poza boiskiem nikt tak do mnie nie mówi, więc na nim też na to nie pozwalam.
Do dyskusyjnych zachowań gości odniósł się także trener Newcastle, Eddie Howe: - Z naszej perspektywy to było bardzo frustrujące. Chcieliśmy grać piłką, szukaliśmy okazji, próbowaliśmy znaleźć nasz rytm.
Mikel Arteta, szkoleniowiec Arsenalu, również wypowiedział się na ten temat: - To nie była nasza taktyka, nie musimy sięgać po tak niesportowe zagrywki. Zrobiliśmy to, co do nas należało, zdobywając ważne trzy punkty.
To było bardzo ważne zwycięstwo dla Arsenalu. Po serii czterech spotkań bez zwycięstwa „Kanonierzy” stracili fotel lidera na rzecz Manchesteru City, do których tracą punkt, mając jednak mecz rozegrany więcej.
Porażka „Srok” utrudniła im walkę o Ligę Mistrzów. Obecnie Newcastle zajmuje trzecie miejsce z dwoma punktami przewagi nad Manchesterem United oraz trzema nad Liverpoolem.
W najbliższym czasie „The Gunners” zmierzą się z Brighton, natomiast Newcastle z Leeds United.