Środkowy obrońca Manchesteru City trafił na Etihad latem zeszłego roku. „The Citizens” zapłacili za niego Evertonowi aż 47,5 miliona funtów. Od tamtej pory 22-latek rozegrał już 40 spotkań w nowych barwach, notując w nich dwie asysty. Młodemu defensorowi przytrafiają się mniej i zdecydowanie bardziej udane występy, ale zdaniem Campbella, najlepsze i tak dopiero przed nim.
- On jest wspaniałym zawodnikiem.
W dodatku współpracuje z jednym z najlepszych menedżerów na
świecie, który może nauczyć go, jak omijać futbolowe pułapki.
- Ma szczęście, że znalazł się w takim miejscu. Na pewno
korzysta z obecności lepszych piłkarzy wokół siebie. Myślę, że
z czasem będzie podejmował coraz lepsze decyzje na murawie. Występy
w kilku rozgrywkach pozwolą mu na robienie ciągłych postępów.
Jego przyszłość jest klarowna i może w pełni skupić się na
dalszej nauce.
- John jest w odpowiedniej drużynie, którą
prowadzi świetny szkoleniowiec. Można mieć nadzieje, że dzięki
temu w pewnym momencie stanie się jednym z najlepszych obrońców na
świecie - powiedział Campbell.