Carlo Ancelotti: Futbol musi się zmienić, gramy za dużo

Trener Realu Madryt Carlo Ancelotti udzielił „Corriere dello Sport” wywiadu, w którym poruszył temat zmian, jakich potrzebuje według niego piłka nożna. Mówił też o najbliższych planach Florentino Péreza.

Włoski szkoleniowiec wrócił do stolicy Hiszpanii po sześciu latach. Prowadził w tym czasie Bayern Monachium, Napoli i Everton. Przyznał jednak, w Madrycie przez cały ten czas zmieniło się niewiele.

– W Realu wszystko jest takie samo. Ci sami fizjoterapeuci, ci sami pracownicy, ci sami dziennikarze, ta sama wizja, ta sama pilna potrzeba wielkości, i to nawet mimo strat finansowych spowodowanych przez pandemię. Jedyne, co się zmienia, to trenerzy – stwierdził 62-latek. 

– Za rok, pod koniec grudnia 2022 roku, gotowe będzie nowe Santiago Bernabeu. Florentino Pérez ma w związku z tym wielkie plany na lipiec - zdradził też, nie chcąc jednak mówić na razie nic więcej o Kylianie Mbappé i Erlingu Haalandzie.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Kibice Lecha Poznań chcą tego transferu. Zimowy priorytet

Next

Real Madryt nie był jedynym tematem rozmowy. Carlo Ancelotti został też spytany o Superligę, którą wspomniany prezydent tego klubu próbuje utworzyć. Według Włocha, ten pomysł wziął się z potrzeby rewolucji w futbolu.

– Piłka nożna musi się zmienić. Przede wszystkim należy zmniejszyć liczbę meczów. Obecnie gramy za dużo. Jakość spotkań gwałtownie spada, zawodnicy są przemęczeni, odmawiają gry w reprezentacji. Zmęczenie fizyczne i psychiczne, kontuzje, wyniki takie jak 10:0, czas powiedzieć „dość” - podkreślił.

– Jednym z rozwiązań jest wprowadzenie tylko dwóch przerw na kadrę. Rozmawiałem już o tym z Arsène'em Wengerem. Jestem pewien, że zawodnicy i trenerzy zgodziliby się na obniżenie pensji, jeżeli wprowadzony zostałby skrócony kalendarz rozgrywek.