Anglik był rozmówcą dziennika "AS" z okazji środowego meczu pomiędzy Barceloną a Arsenalem. Nie poruszał jednak kwestii związanych jedynie z tym meczem, sporo miejsca poświęcając Urugwajczykowi, który wywołuje u niego zachwyt.
- Jest rewelacyjny, to najlepszy napastnik świata. Gdybym miał wymienić najlepszą trójkę, postawiłbym go obok Leo Messiego i Cristiano Ronaldo - oświadczył były obrońca Liverpoolu.
- Luis sprawił, że Barcelona stała się jeszcze lepsza niż za czasów Guardioli. Myślałem, że to niemożliwe. Tymczasem on przywrócił najlepszą wersję Messiego - dodał.
- Dlaczego tacy piłkarze nie grają w Premier League? Cóż, bo każdy marzy, by grać w Realu lub Barcelonie - zakończył.