Carvajal: Za ten sezon wystawiłbym sobie ocenę niedostateczną

W niezwykle szczerym wywiadzie Dani Carvajal za nieudany sezon po części obwinił samego siebie. Uważa jednak, że po zatrudnieniu Zinédine’a Zidane’a dla Realu Madryt tli się światełko w tunelu.

Przez cały sezon prawy defensor, podobnie jak cały zespół, przeżywa wzloty i upadki. Przy okazji nie omijają go problemy zdrowotne, przez które przegapił kilka zgrupowań kadry narodowej. 

Przy okazji powrotu do rodzinnego Leganés, zawodnik udzielił wywiadu dziennikowi „Marca”.

Po przegranym meczu z Ajaksem Dani Carvajal powiedział, że ten sezon jest g*wniany. W związku z tym został poproszony o komentarz do tych słów.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

–  To był gorący moment. Właśnie zakończyliśmy mecz z Ajaksem. To piłka nożna, ale nie daliśmy z siebie tego, co możemy dać. Żaden z nas nie był na swoim normalnym poziomie. Jesteśmy razem od wielu lat i dobrze się znamy. To był klucz - w tym roku nie walczyliśmy o nic – stwierdził.

Następnie gracz miał za zadanie wystawić sobie ocenę za ten sezon.

–Naprawdę nie jestem tym, który rozdaje oceny. Dałbym sobie czwórkę w skali od jednego do dziesięciu, a więc ocenę niedostateczną. Myślę o całej grupie. Razem nie poradziliśmy sobie dobrze. To był dla mnie najtrudniejszy sezon, odkąd zostałem profesjonalnym piłkarzem. Rzadko się zdarza, że nie walczę o żaden tytuł od marca. Walka jedynie o dumę i tę koszulkę jest niezwykle niekomfortową sytuacją – oznajmił.

27-latek uważa, że w bieżącej kampanii jego drużynie zabrakło po prostu szczęścia.

– Zabrzmi to dziwnie, ale zabrakło nam trochę szczęścia. Były mecze, w których zasługiwaliśmy na zwycięstwo, by wygrać dwoma, może trzema golami, a pomimo tego przegrywaliśmy. Piłka nie chciała wpaść, w tym klubie od zawsze najważniejsze są wyniki – powiedział.

Pomimo wielu niepowodzeń, Hiszpan widzi dla Realu Madryt światełko w tunelu, które jest związane z powrotem „Zizou”.

– To była najwłaściwsza decyzja w tamtym czasie. Nic lepszego nie mogło nas spotkać. On doskonale nas zna, wie, jak funkcjonuje klub i uważam, że jest najodpowiedniejszym kandydatem do tej roli – zdradził.

Real Madryt zmierzy się z Leganés już dzisiaj o godzinie 21:00.