Celtic odmawia wykonania szpaleru dla Rangersów. Konkretny powód
2021-03-19 18:03:27; Aktualizacja: 3 lata temuRangers FC po dziesięciu latach oczekiwania odzyskało mistrzowski tytuł. Jednak jego najwięksi rywale nie mają zamiaru wykonać szpaleru dla świeżo koronowanych mistrzów Szkocji.
Rangers, po karnej degradacji ze względu na narastające długi, potrzebowało kilku lat, żeby się odbudować. W tym czasie Celtic zgarnął kilka „darmowych” tytułów, kiedy bez trudu wygrywał ligę, nie mając poważnego rywala w walce o mistrzostwo.
Jednak wraz z zatrudnieniem Stevena Gerrarda, „The Gers” stawali się coraz silniejsi. Legenda Liverpoolu przychodziła do drużyny, która przegrywała walkę o wicemistrzostwo z Aberdeen, a zrobiła z niej mistrza Szkocji.
W tym sezonie, niemal od początku, było jasne, że tytuł musi trafić do drużyny z niebieskiej części Glasgow.Popularne
Najwięksi rywale Rangersów, Celtic, nie mają jednak zamiaru wykonać gestu uznania dla nowych mistrzów. Tymczasowy menedżer drugiego najbardziej utytułowanego szkockiego klubu, John Kennedy, zapowiedział w rozmowie ze „Sky Sports”, że jego podopieczni nie wykonają szpaleru.
- Rozmawialiśmy o tym zbiorowo i nie zrobimy tego. Nie chodzi o brak klasy - to nic takiego, ponieważ jesteśmy klubem, który zawsze pokazuje klasę i postępuje właściwie - powiedział Kennedy.
Menedżer Celticu tłumaczy się sytuacją z Old Firm Derby z maja 2019 roku. Wtedy to Rangersi odmówili wykonania szpaleru dla mistrzowskiego Celticu.
- Nie sądzę, żeby wtedy zrobiono z tego powodu tyle zamieszania i nie uważam tego za duży problem. Piłkarze Rangersów to ci sami ludzie, których poproszono wówczas, żeby tam stanęli. Dlatego zdecydowaliśmy jako grupa, że po prostu skupimy się na grze - stwierdził Kennedy.
Ludzie związani z Celtikiem są głusi na argumenty byłego menedżera tego klubu, Brendana Rodgersa, który powiedział w tym tygodniu, że drużyna Kennedy'ego powinna pokazać „pokorę i klasę”, klaszcząc rywalom przed meczem.
Do końca ligi pozostało sześć meczów i podopieczni Gerrarda są na dobrej drodze do wygrania ligi bez choćby jednej porażki na koncie. Jednak Kennedy upiera się, że nie używa tego faktu jako motywacji przed meczem.
- Naszą motywacją będzie wyłącznie konkurowanie z naszymi największymi rywalami i zdobycie trzech punktów. W tym sezonie czasami osiągaliśmy gorsze wyniki, więc musimy pokazać, na jakim poziomie jesteśmy w stanie rywalizować - spuentował Kennedy.
MICHAŁ NIKLAS