Cezary Kulesza dementuje. Maciej Skorża nie podjął jeszcze decyzji

2025-06-24 20:01:59; Aktualizacja: 8 godzin temu
Cezary Kulesza dementuje. Maciej Skorża nie podjął jeszcze decyzji Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: WP SportoweFakty

Prezes Cezary Kulesza zareagował na medialne doniesienia o odrzuceniu opcji przejęcia sterów przez Macieja Skorżę nad reprezentacją Polski, zapewniając, że nie mają one nic wspólnego z aktualnym stanem faktycznym.

Rezygnacja Michała Probierza z funkcji selekcjonera „Biało-Czerwonych” po porażce z Finlandią w eliminacjach Mistrzostw Świata i wywołanej wcześniej aferze z Robertem Lewandowskim zmusiła władze PZPN-u do rozejrzenia się za nowym opiekunem kadry narodowej.

W mediach przewinęły się nazwiska już wielu kandydatów. Spośród nich największym uznaniem prezesa Cezarego Kuleszy ma cieszyć się Maciej Skorża, odpowiadający obecnie za wyniki Urawy Red Diamonds na Klubowych Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych, gdzie doszło do bezpośredniego spotkania obu panów.

Niedługo po nim czołowa postać naszego związku oceniła szanse na angaż 53-latka na 50 na 50, co nie wróżyło osiągnięcia sukcesu. Potwierdziły to wtorkowe doniesienia Mateusza Ligęzy z Radia ZET o odrzuceniu opcji zostania selekcjonerem przez trenera japońskiego zespołu. Wpływ na to miały mieć sprawy prywatne.

W teorii na tym zamieszanie wokół Skorży mogło się skończyć, ale prezes Kulesza stwierdził z pełnym przekonaniem, że polski szkoleniowiec nie przekazał mu żadnej decyzji i w dalszym ciągu pozostaje w grze o wspomnianą posadę.

- Nie mam takich informacji - stwierdził krótko na łamach „WP SportoweFakty”, zapytany o wspomniane doniesienia przez Macieja Kmitę.

- Nie wyznaczyliśmy trenerowi konkretnego terminu, ale myślę, że w tej kwestii wszystko powinno wyjaśnić się w tym tygodniu. Nie czekamy jednak z założonymi rękami. Działamy dwutorowo i czekając na odpowiedź trenera Skorży, prowadzimy rozmowy z kandydatami. Powtarzam, że mamy kilka scenariuszy na stole - dodał.

Mimo wszystko należy zakładać, że 53-latek nie zdecyduje się teraz na porzucenie japońskiego klubu.