Chaos u naszych grupowych rywali. Trener pozywa federację

Vahid Halilhodžić oficjalnie poinformował o wniesieniu pozwu przeciwko japońskiej federacji piłkarskiej.

Bośniacki szkoleniowiec objął reprezentację Japonii w 2015 roku po tym, jak doprowadził kadrę Algierii do 1/8 finału Mistrzostw Świata w 2014 roku, gdzie przegrał z późniejszymi triumfatorami z Niemiec. Kadrę „Samurajów” wprowadził on na szósty mundial z rzędu, jednak kilka tygodni temu został niespodziewanie zwolniony. Oficjalny powód podany przez japońską federację to „brak komunikacji”.

Zdaniem Bośniaka i jego prawnika to bardzo ogólne tłumaczenie, które może znaczyć cokolwiek. 65-latek utrzymuje, że decyzja japońskiego związku uderzyła w jego reputację i honor, dlatego zamierza walczyć w sądzie. Halilhodžić domaga się przeprosin i symbolicznego odszkodowania w wysokości jednego jena (około trzech groszy).

Na ten moment nie wiadomo, jaka będzie reakcja japońskiego związku. Jak dotąd utrzymywał on, że nie ma obowiązku przybliżać powodów zwolnienia selekcjonera kadry. Według słów wynajętego przez Halilhodžicia prawnika,  Lionela Vincenta, Japończycy zostali już oficjalnie poinformowani o złożonym pozwie, więc wkrótce powinniśmy poznać ciąg dalszy tej historii.