Chciał trafić do Rakowa Częstochowa, ale jego ojciec mu to odradził

2024-09-17 09:19:54; Aktualizacja: 2 godziny temu
Chciał trafić do Rakowa Częstochowa, ale jego ojciec mu to odradził Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Polski-sport.com

Raków Częstochowa w ostatnich latach stał się drużyną, która pod wieloma względami jest zachęcającym kierunkiem dla zarówno młodych jak i tych bardziej doświadczonych piłkarzy. Swego czasu do klubu spod Jasnej Góry trafić chciał między innymi Oskar Zawada, a więc 17-latek, który obecnie występuje w pierwszoligowej Odrze Opole. Opowiedział on o tym w rozmowie z Polski-sport.com.

Oskar Zawada swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w juniorskich drużynach Śląska Wrocław. Klub ten wywodzi się z jego rodzinnego miasta, dlatego też był to dla niego naturalny kierunek do rozpoczęcia przygody z futbolem. Po kilku latach przeniósł się on jednak do Akademii Piłkarskiej „Olympic” Wrocław, z której po czasie udało mu się w końcu wypłynąć na głębsze wody i jednocześnie zaistnieć w seniorskiej piłce.

17-latek w sezonie 2022/2023 podjął ważną decyzję o swojej pierwszej większej przeprowadzce, ponieważ właśnie wtedy zgłosiła się po niego pierwszoligowa Odra Opole. Młody pomocnik przystał na wystosowaną mu propozycję, choć nie była to dla niego jedyna opcja, ponieważ w tamtym okresie był on również testowany przez kilka innych drużyn.

Grono zespołów, które wykazywały konkretne zainteresowanie jego talentem, było całkiem spore. Przykuł on bowiem uwagę Legii Warszawa, Rakowa Częstochowa, Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin oraz niemieckiego VfL Bochum. W każdej z tych ekip przeszedł sprawdzian umiejętności.

Jak już wiemy, Zawada wybrał ostatecznie Odrę, choć w rozmowie z Polski-sport.com zdradził, że w pewnym momencie chciał przenieść się do Rakowa, ale weto w tej sprawie postawił wówczas jego ojciec, który uznał, że jest jeszcze za wcześnie.

- Co do Rakowa, chciałem tam trafić. Niestety, mój tata uznał, że jeszcze za wcześnie na taki krok i powinienem skończyć szkołę we Wrocławiu. Powiedział również, że jeśli taka marka jak Raków teraz mnie chce, to i w przyszłości może na mnie postawić. Natomiast w przypadku Bochum. Teraz możemy się zastanawiać, co by było, gdyby. Jestem pewien, że mógłbym się tam rozwinąć znacznie lepiej. Może nie jest to wielka różnica poziomów szkolenia, ale na tyle duża, że da się ją odczuć - powiedział.

Przedstawiciel rocznika 2006 w aktualnym sezonie zanotował już dziewięć występów na zapleczu Ekstraklasy, które zwieńczył asystą w meczu z Wisłą Płock. Warto wspomnieć o jego bilansie w drużynie do lat 19, ponieważ tam zdobył osiem bramek oraz zaliczył ostatnie podanie w 28 rozegranych spotkaniach. Aktualna umowa łączy go z Odrą do 30 czerwca 2025 roku.

Cała rozmowa z Oskarem Zawadą jest dostępna tutaj.