Chelsea aktywna przy konstruowaniu zarządu. Sięgnie po prezesa klubu z Bundesligi?!
2022-09-19 09:30:46; Aktualizacja: 2 lata temuPrezes zarządu RB Lipsk Oliver Mintzlaff przykuł uwagę Todda Boehly'ego, który ma zamiar przedstawić mu ofertę pracy dla Chelsea w podobnej roli - ujawnił David Ornstein z „The Athletic”.
Odwołanie dwóch spotkań z rzędu w Premier League wskutek najpierw śmierci królowej Elżbiety II, a później problemów organizacyjnych na tle zapewnienia bezpieczeństwa wydarzenia pozwoliło głównodowodzącemu konsorcjum skoncentrować się w zupełności na sprawach pozaboiskowych. Boehly, który przejął klub z rąk Romana Abramowicza, zamierza skompletować swoją „drużynę marzeń” w sferze zarządzania.
Według ostatnich doniesień Fabrizio Romano, „The Blues” sumiennie wykonują swoje postanowienia. Obecnie trwają zaawansowane rozmowy w kwestii zatrudnienia działacza z innego Red Bulla w roli dyrektora sportowego.
Jak powszechnie wiadomo, Todd Boehly mocno ceni sobie rozwój struktury modelu City Football Group czy właśnie grupy Red Bulla, który w Europie zapanował w ekipach z Salzburga i Lipska. Dlatego też amerykański biznesmen zdecydował się zwrócić do prezesa ekipy z Bundesligi, aby wyczuć możliwość podjęcia współpracy.Popularne
Choć na pierwszy rzut oka wypełnienie posady prezesa na Stamford Bridge nie jest konieczne przez obecność Toma Glicka, w najbliższej przyszłości może dojść do przetasowania. Mintzlaff znajduje się w planach właścicieli londyńczyków jako lider długoterminowego, ambitnego projektu.
Pierwszy kontakt między stronami miał miejsce jeszcze podczas letniego okna transferowego z inicjatywy Chelsea. Jednak ze względu na bezpośrednie relacje biznesowe, takie jak negocjacje w sprawie kupna/sprzedaży Timo Wernera czy próba przeprowadzki Joško Gvardiola, zdecydowano się przełożyć rozmowy na wrzesień.
Mintzlaff działa na rzecz RB Lipsk od 2014 roku, pomagając klubowi stać się solidną firmą piłkarską w Bundeslidze, podtrzymując status drużyny na wysokim europejskim poziomie.
Sylwetka Niemca mocno zazębia się z zamiarami Boehly'ego, który planuje dokonać ekspansji na kraje zachodniej Europy, a nawet Ameryki Południowej, w celu przejęcia udziałów potrzebnych do rozpropagowania projektu „klubów satelitarnych”, gdzie perspektywiczni zawodnicy akademii mogliby rozwijać swoje umiejętności w najwyższych ligach krajowych pod wodzą zaufanych pracowników Amerykanina.