Michael Olise to z pewnością jeden z większych talentów występujących w Premier League. Bieżące rozgrywki zakłóciły mu powracające kontuzje, które jednak nie wpłynęły na jego dyspozycję.
Gwiazda Crystal Palace na przestrzeni dziewięciu występów uzbierała pięć bramek i asystę. Wynik ten robi jeszcze większe wrażenie, biorąc pod uwagę defensywną naturę zespołu Roya Hodgsona.
Już minionego lata mówiono sporo o transferze 22-latka do lepszego klubu. Dość nieoczekiwanie przedłużył on do 30 czerwca 2027 roku umowę z drużyną z Selhurst Park. Co najważniejsze w kontekście przyszłości, w porozumieniu zawarto klauzulę o wartości nieco ponad 40 milionów euro.
Wiadomo, że Manchester United bardzo uważnie obserwuje Olise i jego sytuację przed letnim transferem. Podopieczni Erika ten Haga jak dotąd w tym sezonie rozczarowują pod względem liczby bramek, zdobywając zaledwie 24 gole w pierwszych 21 meczach w Premier League.
Zainteresowana ruchem pozostaje również Chelsea, która próbowała swych sił kilka miesięcy temu.
Jak donosi Football.london, perspektywiczny zawodnik chciałby kontynuować karierę w szeregach „Czerwonych Diabłów”. Pomimo tego, że grał w Chelsea od 7 do 14 roku życia, zawsze był zagorzałym kibicem klubu z Old Trafford.
22-latek jest świadomy poruszenia, które wywołuje. Podczas najbliższego lata będzie gotowy na zmianę pracodawcy.